Reklama

Drogowskazy

Globalizacja – ale jaka?

Niedziela Ogólnopolska 30/2015, str. 3

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczął się okres pielgrzymkowy. 14 lipca br. spotkałem się z pątnikami z Przemyśla, wędrującymi do Częstochowy pod kierownictwem bp. Adama Szala, który od lat pielgrzymuje z grupą przemyską. Przekazałem im ważne przesłanie, łączące się z podróżą papieża Franciszka do Ameryki Łacińskiej i z jego encykliką „Laudato si’”, w której mówi o potrzebie obrony dzieła stworzenia. Istotnie, Ziemia, ojczyzna ludzi, jest dziś bardzo zagrożona przez wielki przemysł, zanieczyszczenia, ale też przez brak ekologii w postępowaniu człowieka na co dzień. Czasem wydaje się, że uzurpuje on sobie prawo bycia bezwzględnym właścicielem tej planety, a nie jej mądrym gospodarzem. I dzieje się tak, że w gruncie rzeczy niewielu, ale bardzo bogatych ludzi chce stworzyć jakby nową globalną filozofię, która, oczywiście, ma wymiar ateistyczny i opiera swoje propozycje i działania na wartościach materialnych. Dla tych ludzi najważniejszy jest zysk i temu chcą podporządkować wszystko inne. Trzeba to zauważać. Globalizacja, sama w sobie niebędąca czymś złym, jest zagrożona przez obecność w niej elementu materialistycznego, kapitalistycznego i ateistycznego. Człowiek ma decydować o wszystkim – a jeśli ktoś nie zadecyduje, to zrobią to za niego inni – i nawet prawo naturalne przestaje się liczyć. Aż dziw, że niektórzy mądrzy ludzie idą za tą „filozofią” – czyżby nie zdawali sobie sprawy, że de facto opowiadają się za pieniądzem i znaczeniem? Władający światem dążą wyraźnie do zmniejszenia liczby jego mieszkańców. Grozi to także Polsce, a spowodowane jest – poza bezbożną ideologią – rozmaitymi uwarunkowaniami gospodarczo-społecznymi, na które ideologia ta także oddziałuje.

Papież Franciszek przedstawia jakby nową wizję globalizacji, opartą na Jezusie Chrystusie jako jedynym Zbawicielu świata. Jest na świecie tylu chrześcijan, stanowimy dużą siłę, a jednocześnie – paradoksalnie – to przede wszystkim chrześcijanie są prześladowani, zabijani. Nasza wiara przeszkadza tym, którzy aspirują do miana władców świata i panów życia, wynosi godność ludzką, której inni chcą nas pozbawić, i postuluje społeczną sprawiedliwość.

Dlatego gdy ludzie wędrują w pielgrzymkach przez ziemię, trzeba im uświadamiać, że jest ona piękna i że jest darem Boga, któremu za to należy się cześć i uszanowanie. I jeśli mówimy o ekologii, to wydaje się, że trzeba mówić także o ekologii sumienia. Ma ono prowadzić do ładu, kierować człowieka ku wartościom najwyższym, których źródłem jest sam Bóg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-07-21 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję