Reklama

Auschwitz, Dachau, Ravensbrück

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 41

EPISKOPAT.PL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim Europa rozpocznie świętowanie majowej rocznicy zakończenia wojny, na jej mapie będzie można dostrzec miejsca, w których wspominać będziemy nie tyle dawnych żołnierzy, ile więźniów. Niedawno obchodziliśmy rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz, a z końcem kwietnia będziemy świętować oswobodzenie obozów w Dachau i Ravensbrück.

KL Dachau działał już od 1933 r. Przeznaczony był głównie dla duchownych i Żydów, choć na początku jego działalności chodziło o przeciwników politycznych reżimu hitlerowskiego. Co znamienne, miał być swego rodzaju wzorem od strony logistycznej i administracyjnej dla późniejszych tego typu pomysłów. Strona kościelna szacuje, że w czasie działalności obozu podczas wojny trafiło tam ponad 3 tys. księży, zarówno diecezjalnych, jak i zakonnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugi z obozów, ten w Ravensbrück, działał zasadniczo od 1939 r. Jego budowę rozpoczęli więźniowie KL Sachsenhausen w 1938 r. Przeznaczony był dla kobiet. Obok budynków obozowych wzniesiono wielkie hale produkcyjne. Dzięki temu usytuowaniu niemieckie firmy mogły wykorzystywać więźniarki do niewolniczej pracy.

Uratował ich św. Józef

Dla abp. Kazimierza Majdańskiego obozowa rzeczywistość w Dachau z jednej strony jawiła się w czarnych barwach, z drugiej strony miała swoje przebłyski: „Władcy obozowi wszystkich szczebli (wśród nich także sami więźniowie) byli katami. A jednak znalazły się wyjątki. Świadczyły o tym, że człowiek zawsze może pozostać człowiekiem. Niech wystarczą dwa nazwiska: naszego blokowego, Freya, prawdziwego człowieka, oraz głównego pielęgniarza na zbrodniczej stacji doświadczalnej, Heinricha Stöhra, który ratował życie innych, ryzykując własnym. Jednak poza tymi zjawiskami najzupełniej wyjątkowymi szalała bezkarnie cywilizacja śmierci. W jej ocenie więźniowie to numery. Numery nadają się i do liczenia (w obozie ciągle liczono), i do unicestwienia”.

Świadectwa księży więźniów obozu umieszczone są na stronach internetowych sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Reklama

Żywi świadkowie okrucieństwa

Wyjątkowy charakter mają także wspomnienia ostatnich żyjących więźniarek obozu w Ravensbrück. Wanda Półtawska i Stanisława Śledziejowska-Osiczko wspominają: „Pierwotnie planowano osadzenie w nim 15 tys. więźniarek. Wraz z wybuchem wojny obóz nabrał charakteru międzynarodowego i wielokrotnie był rozbudowywany. W latach 1939-45 przez KL Ravensbrück przeszło ponad 132 tys. kobiet (w tym grupa dzieci) 27 narodowości. Polki stanowiły grupę najliczniejszą, bo ok. 40-tysięczną, i były zakwalifikowane jako więźniarki polityczne. Do chwili otwarcia bram obozu wiosną 1945 r. przeżyło ok. 8 tys. kobiet. Warunki egzystencji zaprzeczające wszelkim zasadom higieny, głód, ciężka praca, terror, szykany ze strony dozorczyń i esesmanów oraz egzekucje i selekcje do gazu – stwarzały atmosferę niepewności i nieustannej presji psychicznej, która dodatkowo zwiększała śmiertelność. (...)

W Ravensbrück przeprowadzano doświadczenia następującego rodzaju: operacje mające na celu wywołanie zakażenia i wypróbowanie jego leczenia sulfonamidami; operacje kostne, mięśniowe i nerwowe, polegające na wycinaniu części nerwów podudzia itp. Operowane współwięźniarki były nazywane «królikami». Władze obozowe czyniły wszelkie zabiegi, aby zatrzeć ślady swojej zbrodniczej działalności. Tylko międzynarodowa solidarność więźniarska pozwoliła przeżyć «królikom» i stać się żywymi świadkami okrucieństwa podczas procesu w Norymberdze. W obozie funkcjonowało krematorium, a prochy spalonych kobiet topiono w pobliskim jeziorze Schwedt. Od sierpnia 1944 r. Niemcy przywieźli do obozu ok. 12 tys. Polek z Powstania Warszawskiego. W tych nieludzkich warunkach, gdy brakowało nawet baraków, a więźniarki musiały mieszkać praktycznie w namiotach pod gołym niebem, urodziło się ok. 800 dzieci. Były to, z nielicznymi wyjątkami, dzieci polskich kobiet z powstańczej Warszawy. Przeżyło ok. 30 noworodków. Konspiracja w trudnych warunkach obozowych, tajne nauczanie, poezja, działalność artystyczna w ukryciu, pomoc słabszym, solidarność – ubogacały charakter i pozwalały zachować godność. Wartości te pozwoliły nam, więźniarkom, na przetrwanie, nakazując przekazywanie młodemu pokoleniu, że «o tym nie można zapomnieć»”.

Na stronie internetowej „Niedzieli” można znaleźć szczegółowe informacje na temat obchodów związanych z rocznicą wyzwolenia obozu w Ravensbrück.

2015-04-21 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas łączy, co nas dzieli

2024-05-20 10:25

[ TEMATY ]

KSM

Zielona Góra

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Katarzyna Krawcewicz

Warsztaty poprowadziły Katarzyna Piosik-Łobaczewska i Anna Walczak

Warsztaty poprowadziły Katarzyna Piosik-Łobaczewska i Anna Walczak

19 maja w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Zielonej Górze odprawiona została kolejna Msza święta o dobrego męża i dobrą żonę. Po Eucharystii odbyły się warsztaty dla wszystkich chętnych.

Msze święte o dobrego męża i dobrą żonę to inicjatywa Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Zapraszane są na nie szczególnie osoby szukające drugiej połówki lub będące już w związkach i myślące o małżeństwie. Każdego miesiąca w sali pod kościołem odbywają się spotkania ze specjalistami z różnych dziedzin, którzy przybliżają tematy dotyczące szeroko pojętego bycia z kimś.

CZYTAJ DALEJ

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny mojego odkupienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-34.

Poniedziałek, 20 maja. Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła

CZYTAJ DALEJ

Ku czci Matki Bożej Fatimskiej

2024-05-20 22:16

Marek Białka

W niedzielę 19 maja obchodzono w Gnojniku odpust ku czci patronki nowego kościoła.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Tarnowie, który wygłosił również homilię.- Początkiem wszystkiego jest Pan Bóg. My musimy umieć słuchać i trafnie odczytywać znaki oraz właściwie odpowiadać na Boży Głos – mówił rektor tarnowskiego seminarium, nawiązując do tajemnicy powołania do sakramentu kapłaństwa. I apelował: - Módlmy się, aby ziemia tarnowska zawsze była urodzajną ziemią kapłańską, która wyda Kościołowi nowe i święte powołania kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję