Reklama

Niedziela Wrocławska

Wrocław Europejską Stolicą Kultury

Już za rok Wrocław stanie się Europejską Stolicą Kultury. O tym, co stolica Dolnego Śląska zaprezentuje na arenie europejskiej, jak wyglądają przygotowania i czy Wrocław stać na ESK, z prezydentem miasta Rafałem Dutkiewiczem rozmawia Żanna Korba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ŻANNA KORBA: – Wrocław w 2016 roku będzie Europejską Stolicą Kultury, która będzie łączyła w sobie trzy wymiary: wymiar europejskości, wymiar stolicy i wymiar kultury. Który z tych wymiarów jest najważniejszy obecnie dla Wrocławia?

RAFAŁ DUTKIEWICZ: – Wszystkie trzy są bardzo ważne. Wrocław jest bardzo polskim miastem, ale zawsze zgłaszał aspiracje, żeby być także miastem europejskim. historia miasta jest bardzo powikłana, a przez to wyraziście europejska. Ponadto, od bardzo dawna mówimy, że kultura jest jednym z najsilniejszych mechanizmów napędzających rozwój Wrocławia. To wszystko się spotyka i mam nadzieję, że rok 2016 będzie bogaty w bardzo ciekawe wydarzenia.

– Wrocław ma Europie do opowiedzenia swoją historię. To miasto spotkań różnych kultur, tradycji i religii. Ich wzajemne przenikanie wpływa na duży dynamizm miasta, jego otwartość i tolerancję. Jak miasto zamierza w 2016 r. pokazać światu ten nasz „produkt eksportowy”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jest dużo takich „produktów eksportowych”. Mało kto wie, że Wrocław jest miastem mającym pięć katedr. Jeżeli chodzi o program ESK, to chcemy go ujawnić dopiero w połowie tego roku. Wtedy też szczegółowo powiemy, jak to będzie wyglądać. W połowie czerwca zaprosimy wrocławian do odwiedzania jednego z kolejnych skarbów Dolnego Śląska, czyli mostów wrocławskich. W związku wydarzeniem-programem MOSTY i z pewnym wydarzeniem na wrocławskim stadionie będziemy opowiadali o tym, co będzie się działo w 2016 r. Wiele elementów programu zostało już ujawnionych. Będzie się on składał z wydarzeń artystycznych dużego formatu jak olimpiada teatralna czy bardzo wyraziste i ważne wystawy plastyczne – sztuka dwudziestowieczna. Sztuka śląska także będzie bardzo mocno eksponowana. Z drugiej strony program będzie składał się z takich wydarzeń, nie chce powiedzieć prozaicznych, ale dużo prostszych. Przez całą wiosnę, lato i jesień we wszystkich wrocławskich parkach będą koncertować w każdy weekend zespoły młodzieżowe, zespoły amatorskie, ale i zawodowe. Jesteśmy w trakcie rozmów ze szkołami, klubami seniora, żeby w znacznie większym stopniu włączyły się w ESK.
Innym nurtem roku 2016, który zaczyna się w 2015, a kończyć się będzie w 2017, jest nurt inwestycyjny. Będziemy otwierali kolejne instytucje kultury we Wrocławiu. Oczywiście największym i najważniejszym jest Narodowe Forum Muzyki, które już 4 września zostanie oddane do użytku. Będą także inne miejsca: Muzeum Teatru, bardzo ważne z punktu widzenia historii Muzeum Pana Tadeusza w Rynku czy też Centrum Zajezdnia w Zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej, które będzie opowiadało o tożsamości Wrocławia. Powstaną cztery kolejne domy kultury, otworzymy na nowo kultowy bar Barbara, który będzie miejscem wystawienniczym. Wydarzy się też wiele drobnych rzeczy. Zostanie także otwarty, choć nie jest to inwestycja miejska, Pawilon Czterech Kopuł, czyli kompleks znajdujący się przy Hali Stulecia. W Pawilonie także będą odbywać się bardzo ważne wystawy sztuki współczesnej. Muzeum Architektury będzie tam miało swój niezwykle bogaty program wystawienniczy. I wreszcie ostatni jeszcze jeden bardzo odrębny nurt – to specjalne edycje już istniejących festiwali czy przedsięwzięć. Wrocław ma każdego roku bardzo bogaty program kulturalny: Wratislavia Cantans, Przegląd Piosenki Aktorskiej, Jazz nad Odrą, Festiwal Nowe Horyzonty. One wszystkie będą zorganizowane w roku 2016 i będą miały swoje bogatsze często międzynarodowe edycje.

– Wymienił Pan kilkanaście wydarzeń, ale czy będzie jakiś motyw przewodni, który pokaże naszą wyjątkowość?

– Jest kilka rzeczy, które będą mówiły o duchu Wrocławia. Jednego dotknąłem mówiąc o połowie tego roku i wyjątkowym projekcie MOSTY. Wrocław leży nad siedmioma rzekami, jest pełen mostów i jest też legenda powodzi. To jest jedna z linii przewodnich. Drugą nutą, która przepłynie przez Muzeum Teatru, Centrum Zajezdnia i będzie też opowiadana w różnych ulicznych wydarzeniach, jest nuta dotycząca powojennej wymiany ludności. To wydarzenie wytworzyło bardzo interesującą tożsamość Wrocławia i o tym fakcie też będziemy opowiadali. Pojawi się też nuta z mitycznym Wrocławiem, już dziś mówimy mitycznym, bo rok 1997 w pamięci zbiorowej wrocławian jest bardzo charakterystyczny: Kongres Eucharystyczny – wizyta Jana Pawła II. Pamiętajmy, że w 2016 r. w Polsce będzie wiele ważnych wydarzeń, ale dwa są szczególnie ważne: z jednej strony ESK, z drugiej Światowe Dni Młodzieży. Chcemy wykorzystać tę koincydencję. Wciąż marzymy, że papież Franciszek przyjedzie do Wrocławia, choć tutaj musimy cierpliwie czekać na decyzję Watykanu. Natomiast wiemy, że młodzi ludzie jadący do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży w dużej mierze będą przejeżdżać przez Wrocław. Chcielibyśmy ich zatrzymać i pokazać także to oblicze Wrocławia, o którym wspomniałem. Trwają ostatnie prace dotyczące zaprogramowania wizyty młodzieży przyjeżdżającej z innych europejskich miast do Wrocławia. Można powiedzieć, że odbędzie się takie spotkanie przygotowawcze przed krakowskim spotkaniem.

Reklama

– Skoro jesteśmy przy Krakowie, to do tej pory tylko jedno polskie miasto zostało wyróżnione tytułem Europejskiej Stolicy Kultury. W roku 2000 otrzymał je Kraków. Dzięki tytułowi Kraków stał się jednym z najatrakcyjniejszych miast w Polsce, a także w Europie. Cudzoziemcy na dobre zapamiętali nazwę tego pięknego polskiego miasta i powracają tam regularnie, polecając je także swoim znajomym. Czy Wrocław ma większe ambicje?

– Po pierwsze pamiętajmy, że jest pewna różnica polegająca na tym, że w 2016 roku będą dwa miasta noszące tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, bo tak się w tej chwili ukształtował regulamin przygotowany przez Komisję Europejską. W roku 2000, kiedy Kraków nosił ten tytuł, było dziewięć miast kultury. Po drugie, my wygraliśmy ten tytuł pokonując dziesięciu kontrkandydatów po stronie polskiej. Kraków był po prostu nominowany i nie startował w takim konkursie. Po trzecie Polska jest zamożniejsza niż wtedy. Obchody we Wrocławiu będą miały cztery razy większy zasięg, charakter przedsięwzięć będzie większy. Nasz europejski rok kultury będzie w treści dużo bogatszy. Prawdę powiedziawszy, jak zastanawiamy się, co pozostało po roku kultury w Krakowie, to pamiętamy tylko tyle, że był taki rok i że nastąpiło pewne wpisanie w europejską scenę kulturalną. To się na pewno dokona we Wrocławiu, na pewno zostaną także ślady materialne, czyli te związane z inwestycjami. Mam nadzieję, że we Wrocławiu zostanie jeszcze jedna rzecz – zwiększony poziom uczestnictwa w kulturze. Mam nadzieję, że wrocławianie jeszcze chętniej będą uczestniczyli w przedsięwzięciach kulturalnych i mam nadzieję, że Wrocław stanie się miastem jeszcze chętniej odwiedzanym przez krajowych i zagranicznych turystów. Na każdą z tych grup będą czekać atrakcje. Niecierpliwie czekam na wystawę, która w ratuszu wrocławskim będzie opowiadać o pierwszych rzeczach, które wydarzyły się we Wrocławiu, a mianowicie: że iloraz inteligencji wymyślono we Wrocławiu, że Mikołaj Kopernik był kanonikiem jednego z naszych kościołów, o tym że najstarsza Madonna na ziemiach polskich jest Madonną dolnośląską.

– Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury oznacza nie tylko ogromny prestiż, ale i pewne wydatki. Co z funduszami na ESK?

– Z jednej strony mamy obietnicę, wciąż jeszcze nie podpisaliśmy porozumienia, ale mamy twardą obietnicę, że otrzymamy 120 mln zł od rządu polskiego. Decyzja ta powinna być podjęta 2 lata temu. Z naszej strony wszystko jest przygotowane. Nasze starania trwają już niemal 2 lata, nie będę się dzisiaj jakoś głęboko skarżył. Powiem, że bardzo mocno wierzę, że do marca Ministerstwo Kultury i Pani Premier potwierdzą tę kwotę.

– Podsumowując, bardzo dużo przed nami, ale naprawdę ze spokojem myśli Pan o roku 2016?

– I tak, i nie. Oczywiście, że jestem zaniepokojony, ale potrafię również pokazać, co zostało zrobione i co się będzie działo. Z niepokojem myślę z dwóch powodów. Jeden to już przywołany powód pieniędzy rządowych. A drugi jest taki, że nie ma definicji co to jest „bycie ESK”. W związku z tym oczekiwania są przeróżne. Niektórzy chcą koncertów na stadionie, inni chcą jeszcze większej ilości domów kultury, inni żeby więcej się działo na przedmieściach. Oczekiwania są ogromne. Staramy się, ale wszystkich aspiracji na pewno nie zaspokoimy. To będzie bardzo ważny rok dla Wrocławia Jestem przekonany, że ślady materialne jak i te mentalne zostaną w pozytywnym tego słowa znaczeniu we Wrocławiu na długie lata.

2015-02-12 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieła i ich twórcy

[ TEMATY ]

sztuka

kultura

Wojciech Mścichowski

Bóg stworzył piękno aby zachwycało, stworzył też ludzi, którzy potrafią je dostrzegać i utrwalać w różnorodnych formach. Do nich zaliczyć trzeba członków Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków, noszącego obecnie imię Jerzego Dudy Gracza. Stowarzyszenie istnieje od ponad 32 lat, skupiając w swoich szeregach ludzi w różnym wieku i o różnych profesjach, obdarzonych niezwykłymi talentami, czującymi nieodpartą potrzebę utrwalania na płótnie wszystkiego co wypływa z serca i gra w ich duszy. 26 listopada, w Pawilonie Wystawowym w Parku im. Stanisława Staszica, z udziałem władz miasta, ludzi świata kultury i sztuki, licznych przyjaciół i członków Stowarzyszenia otwarto XXXII Doroczną Konkursową Wystawę prezentującą dorobek artystyczny ostatniego okresu. Jak mówi Ewa Powroźnik, prezes Stowarzyszenia, mijający rok owocował w wiele wydarzeń i sukcesów artystycznych, a zainteresowanie pracami prezentowanymi na licznych wystawach świadczy o niepodważalnej roli piękna w życiu człowieka i potrzebie jego eksponowania. Przygotowany dzięki przychylności dyr. Janusza Jadczyka przez Muzeum Częstochowskie oraz Zarząd Stowarzyszenia wernisaż wystawy stał się okazją do uhonorowania członków i osób wspierających medalami i dyplomami. Honorową Odznakę Zasłużony dla Kultury Polskiej, przyznaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymała Lena Kurzak, człowiek, którego wszechstronne uzdolnienia i bogaty życiorys mógłby wypełnić kilka tomów ksiąg. Jej pogoda ducha, liczne umiejętności praktyczne, życzliwość dla otoczenia, zaangażowanie w życie kulturalne i społeczne, a także chwalebna przeszłość związana z walką o niepodległość, działalność w Światowym Związku Sybiraków i Związku Piłsudczyków sprawiły, ze pani Lena uznawana jest w środowisku częstochowskim jako osoba najwyższej klasy. Otrzymane odznaczenie powiększyło kolekcję jej licznych Krzyży, w tym Krzyż Zasługi, Zesłańców Sybiru, Więźnia Politycznego, Korpusu W.P. Ponadto dyplomy Ministra Kultury otrzymali: Mirosława Woroniec, Majka Babczak, Gabriela Polaczek. Prestiżową nagrodę im. Janiny Plucińskiej, przyznawaną przez Stowarzyszenie, popularnego „Stańczyka” wręczono Teresie Malczewskiej. Pośród tegorocznych nagrodzonych dzieł znalazły się prace: I m. Małgorzata Sętowska „Przed chatką”, II m. Izabela Sowier Kasprzyk „Sroki”, III m. Anna Żyła „Śnieżna grobla”, Nagrodę specjalną przyznano Gabrieli Polaczek za obraz „Polskie kwiaty”. Wyróżnienia przyznano: Ewa Powroźnik, Jacek Depta, Grzegorz Janus, Halina Osadnik. Wystawa obrazująca wyobraźnię artystów, precyzję wykonania i niezwykły koloryt prac potrwa do końca grudnia b.r.

CZYTAJ DALEJ

Białoruś: władze aresztowały dwóch zakonników

2024-05-09 18:44

[ TEMATY ]

Białoruś

aresztowanie

zakonnicy

Adobe Stock

8 maja białoruska policja zatrzymała księdza Andrzeja Juchniewicza i księdza Pawła Lemekha ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), którzy posługują w diecezjalnym sanktuarium w Szumilinie, w dekanacie witebskim diecezji witebskiej.

Jak powiedzieli wierni portalowi Katolik.life, stało się to po spotkaniu księży i zakonników diecezji witebskiej.

CZYTAJ DALEJ

Rzeczniczka "S" o proteście przeciwko Zielonemu Ładowi: jesteśmy zdeterminowani

2024-05-09 17:31

[ TEMATY ]

protest

Solidarność

Europejski Zielony Ład

PAP/Paweł Supernak

Związek jest zdeterminowany, żeby doprowadzić do wycofania się Polski ze złych rozwiązań Zielonego Ładu – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ Solidarność. - Przygotowujemy się na dłuższą walkę - dodała.

"Protestujemy przeciwko unijnej polityce klimatycznej w obecnym kształcie, forsowanym przez unijne instytucje" – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ "Solidarność". Zdaniem ekspertów współpracujących z "Solidarnością" Zielony Ład będzie szkodliwy dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej, a w szczególności państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, bo te kraje zapłacą najwyższą cenę za zmiany.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję