Reklama

Niedziela w Warszawie

Ryba psuje się od głowy

Z dr. Barbarą Fedyszak-Radziejowską, socjologiem, rozmawia Andrzej Tarwid

Niedziela warszawska 42/2014, str. 7

[ TEMATY ]

rozmowa

Marcin Żegliński

Barbara Fedyszak-Radziejowska

 Barbara Fedyszak-Radziejowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANDRZEJ TARWID: – Kiedy prowadziła Pani wykłady dla studentów z „Socjologii władzy”, to ważna ich część była poświęcona zagadnieniu korupcji. Jak ta patologia wygląda na poziomie samorządu?

DR BARBARA FEDYSZAK-RADZIEJOWSKA: – Samorządy mają swoją specyfikę, to tam korupcja ujawnia się zwykle na styku tego, co publiczne i prywatne, czyli np. przy zamówieniach publicznych, przydziałach gruntów, wynajmie lokali, udzielaniu ulg, itd. A także przy obsadzie stanowisk.

– Zdaniem niektórych specjalistów, to właśnie w samorządzie jest dzisiaj więcej korupcji niż w urzędach centralnych. Z czego to może wynikać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Generalnie można powiedzieć, że jest to skutek mniejszej kontroli opinii publicznej. Proszę zwrócić uwagę, jak niewielka jest niezależność mediów lokalnych. W wielu miejscach są one powiązane z władzą, która może być wielokrotnie wybierana, bo w samorządach nie ma kadencyjności. Natomiast opozycja traktowana jest jako „upolityczniona” i pod tym pretekstem obniżana jest jej wiarygodność na poziomie rad powiatowych i sejmików wojewódzkich.

– A może kłopot tkwi również w nas – obywatelach państwa pokomunistycznego żyjących w przekonaniu, że wszyscy biorą?

– Badania porównawcze pokazują, że rzeczywiście wskaźniki korupcji w krajach postkomunistycznych są wyższe, niż np. w takich państwach jak Dania, Finlandia czy Norwegia. Ale kiedy rozmawiałam na ten temat ze studentami, zadawałam im pytanie: Czy na pewno w większym stopniu zdeprawowani zostali zwykli obywatele, czy jednak elity? I podawałam przykład szpitala, w którym kierownictwo jest etyczne, a pielęgniarka bierze od pacjenta dodatkowe korzyści za swoją pracę...

Reklama

– W takim przypadku pielęgniarka pewnikiem straciłaby pracę...

– A w szpitalu, w którym dyrektor jest uwikłany?

– Raczej nie, bo skoro każdy bierze, to dlaczego ona nie miałaby tego robić...

–...nie dajmy więc sobie wmówić, że korupcja to przede wszystkim wina zwykłych ludzi.

2014-10-15 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Sejmie zwyciężyło sumienie

Niedziela warszawska 6/2013, str. 1-2

[ TEMATY ]

rozmowa

Artur Stelmasiak

Wprowadzenie związków partnerskich, do czego dąży rządząca PO i lewicowe partie opozycyjne, to pierwszy krok prowadzący do „małżeństw” homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci, bezbronnych ofiar tego chorego eksperymentu. Dlatego nic dziwnego, że odrzucenie przez Sejm projektów ustaw dotyczących takich związków środowiska katolickie przyjęły z radością, a Rada Episkopatu Polski ds. Rodziny w liście do Marszałka Sejmu podziękowała posłom przeciwnym projektom. Zdaniem Rady, głosowali oni „w obronie wartości instytucji małżeństwa i rodziny”. - Jesteśmy przekonani, że ochrona małżeństwa, jako związku mężczyzny i kobiety, jest zawsze sprawą fundamentalną dla istnienia i rozwoju narodu - podkreślił bp Kazimierz Górny, przwodniczący Rady.
(wd)

MARCIN PRZECISZEWSKI (KAI): - Czy zgodziłby się Ksiądz Kardynał z opinią, że odrzucenie przez Sejm projektów ustaw o związkach partnerskich było ważne wręcz z punktu widzenia cywilizacyjnego?

CZYTAJ DALEJ

Jako jedna wielka polska rodzina. Ulicami Wilna przeszła wielotysięczna Parada Polskości

2024-05-06 13:11

[ TEMATY ]

Wilno

Litwa

fot.M.Paszkowska/l24.lt

W sobotę Wilno rozkwitło biało-czerwonymi sztandarami – ulicami litewskiej stolicy przeszła tradycyjna majowa Parada Polskości. Była to wyjątkowa okazja, aby jak co roku Polacy ze wszystkich zakątków Litwy oraz rodacy z Polski i z dalszych stron mogli spotkać się razem jako jedna wielka polska rodzina.

Polski przemarsz w sercu Wilna stał się już piękną tradycją, organizowaną od dwudziestu lat przez Związek Polaków na Litwie z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i Święta Konstytucji 3 Maja.

CZYTAJ DALEJ

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej: w liturgii nie wolno wykonywać utworów o charakterze świeckim

2024-05-07 10:00

[ TEMATY ]

muzyka liturgiczna

Karol Porwich/Niedziela

W trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej w kurii warszawsko-praskiej przypomina, że muzyka w kościołach powinna być odgrywana wyłącznie na żywo, a nie odtwarzana z nagrania. Komunikat w tej sprawie wydano z uwagi na "niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio, zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych". Ponadto dokument tłumaczy m.in., że nie wolno w liturgii wykonywać utworów o charakterze świeckim.

Zwracając się do kapłanów i diecezjan świeckich, Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej wydała komunikat dotyczący odtwarzania utworów audio w kościołach. W "trosce o dobro kościelnej liturgii, w tym wykonywanych pieśni i psalmów" zwraca w nim uwagę na "pojawiające się niepokojące praktyki korzystania z gotowych utworów audio zastępujących grę organów, śpiew organisty i wiernych podczas mszy świętych, nabożeństw i innych aktywności liturgicznych".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję