Reklama

Życzenia Metropolity Częstochowskiego dla Czytelników "Niedzieli" na Boże Narodzenie 2000

Niedziela częstochowska 52/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłowani Czytelnicy "Niedzieli"!

Święta Bożego Narodzenia

zawsze poruszają w nas najgłębsze uczucia.

Rok Dwutysięczny od tego momentu,

kiedy Słowo Przedwieczne stało się Ciałem

i zamieszkało wśród nas -

dodatkowo jeszcze uświadamia nam fakt

wejścia Boga w to wszystko,

co jest ludzkie.

Miłość do Boga rozlewa się z tego powodu

w naszych sercach.

Nie mamy słów, by podziękować za to,

że Bóg stał się Bogiem z nami,

Emmanuelem, jednym z nas.

Maleńka Miłość -

Jezus leżący w ubogim żłóbku

uszczęśliwia nas.

Pobudza do modlitwy, umacnia naszą nadzieję,

uwrażliwia też nasze serca

na potrzeby drugich.

Miłość domaga się miłości.

Wymaga też, byśmy ją poznawali.

Dopomaga nam w tym przede wszystkim

słowo Boże słuchane w kościele,

przyjmowane lekturą Pisma Świętego,

pogłębione przez czytanie katolickiej prasy,

w szczególny sposób

naszego tygodnika "Niedziela",

dwumiesięcznika dla dzieci "Moje Pismo Tęcza".

Z serca życzę Wam,

Umiłowani Czytelnicy,

otwartych na miłość Boga Wcielonego serc.

Niech będą mocne, wrażliwe

na Boga i człowieka.

Niech umieją znosić różne niedogodności

codziennego życia.

Życzę miłych i spokojnych Świąt

i dającego poczucie zdrowia i bezpieczeństwa

Nowego Roku,

pierwszego w trzecim tysiącleciu

od Narodzenia Chrystusa.

Z modlitwą kolędy

"Chwała Bogu na wysokościach,

a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania"

oraz serdecznym błogosławieństwem

Boże Narodzenie 2000

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (Niedziela Chrztu Pańskiego)

2025-01-11 10:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję