W ewangelicznym opisie wesela w Kanie Galilejskiej dadzą się wyróżnić trzy wątki: wątek pierwszy dialog Maryi z Jezusem w sprawie braku wina; wątek drugi dialog Maryi ze sługami i watek trzeci zlecenie Jezusa wydane sługom. Zaaplikujmy te wątki do współczesnej sytuacji naszego życia.
„A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: „Nie mają wina»” (J 2,3). Maryja odkrywa prawdę o sytuacji, w której są nowożeńcy. Dostrzega brak czegoś, co powinno być. Przedstawia potrzebę Jezusowi: „Nie mają wina”. Z pewnością Jezus wiedział o tym braku, jednakże nie chciał działać sam, ale w dzieło przyjścia nowożeńcom z pomocą włączył Maryję. Chciał, by między ludźmi a Nim zawsze była Ona, Matka, którą nam wszystkim podarował. Tak zaczęło się w Kanie i tak trwa to do dziś, i tak będzie do końca świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Maryja jest z nami, przygląda się nam. Maryja pielgrzymuje przez wieki z Kościołem jako jego Matka. Pierwsza zauważa braki i staje w naszych sprawach przed swoim Synem. Chrześcijanie wszystkich wieków byli o tym przekonani. W takie wstawiennictwo Maryi mocno wierzył św. Jan Paweł II. Podczas drugiej pielgrzymki do Ojczyzny, 19 czerwca 1983 r., modlił się do Maryi Jasnogórskiej: „O Maryjo, któraś wiedziała w Kanie Galilejskiej, że wina nie mają (por. J 2,3). O Maryjo! Przecież Ty wiesz o wszystkim, co nas boli. Ty znasz nasze cierpienia, nasze przewinienia i nasze dążenia. Ty wiesz, co nurtuje serca narodu oddanego Tobie na tysiąclecie w «macierzyńską niewolę miłości…”. Powiedz Synowi! Powiedz Synowi o naszym trudnym „dziś»”.
Maryja wie dobrze, co nas boli, zna nasze braki i zagrożenia. Interesuje się nami. Po prostu jako Matka kocha nas. Że tak jest, świadczą o tym Jej słowa wypowiedziane podczas objawień w Lourdes, w Fatimie, w La Salette i w innych miejscach, gdzie się ukazywała ludziom. Z tych przesłań Maryi wiemy, jak bardzo martwi się o współczesny świat, który podjął w czasach nowożytnych walkę z Bogiem i z Kościołem. W takim wyjątkowym miejscu jak to, w którym jesteśmy, przypomnijmy sobie jak ta walka wyglądała, jak dzisiaj przebiega i do czego prowadzi. Nazwijmy po imieniu to trudne dziś, owe braki, które nam dzisiaj doskwierają.
Niedawno jeden z polskich historyków filozofii i kultury zestawił i zinterpretował cztery wymowne daty z epoki nowożytnej z ostatnich 500 lat. Wyszczególnił lata: 1517, 1717, 1917 i 2017 dwa odstępy czasowe po dwieście lat i ostatni odstęp 100 lat. Rok 1517 był rokiem wybuchu reformacji drugiego wielkiego rozłamu chrześcijaństwa i narodzin protestantyzmu. Protestantyzm odrzucił Boga tradycji i Kościoła w imię Boga Biblii. Uznał Pismo Święte za jedyne źródło wiary. Odrzucił sakramenty i Tradycję Kościoła.
Dwieście lat później, w roku 1717, powstała pierwsza loża masońska w Londynie, zapowiedź narodzin filozofii oświecenia, w której odrzucono Boga objawiającego się w Biblii na rzecz Boga rozumu, Wielkiego Architekta.
(Fragment homilii wygłoszonej w USA, w Doylestown, 6 lipca 2014 r., do uczestników XVI Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja i Telewizji Trwam Polonii ze Stanów Zjednoczonych i Kanady).
Oprac. Julia A. Lewandowska