Centralnym punktem pielgrzymki była koncelebrowana na Szczycie Msza św. pod przewodnictwem abp. Zygmunta Zimowskiego, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia.
Odnawiać oblicze ziemi
W homilii abp Zygmunt Zimowski mówił, że obecność pątników na tym świętym miejscu jest znakiem, że Rodzina Radia Maryja przybywa do Matki, aby na fundamencie wiary, nadziei i miłości odnawiać oblicze ziemi. Czyni to, modląc się o odnowę polskiego narodu. Jednocześnie z modlitwą dziękczynienia prosi Boga o siły, aby pomimo wielu przeciwności wytrwała na drodze wyznaczonej im przez św. Jana Pawła II. Jest to droga nawrócenia i służby na jego wzór oraz porzucenia grzechu, aby żyć w stanie łaski. Na tej drodze ma potężną orędowniczkę Maryję. Jak zapewniał Ksiądz Arcybiskup, Tę, która tak jak w ciągu wieków także i dzisiaj słyszy wszystkie te nasze dobre osobiste i społeczne pragnienia oraz ma radość bycia przy synach ludzkich. I w tym duchu pytał nie tylko obecnych na Jasnej Górze, lecz także wszystkich rodaków: Czy naród ma radość bycia przy Maryi? Czy jestem człowiekiem, który chce odnowy samego siebie i całego narodu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wzorem Ojca Świętego Franciszka kaznodzieja oparł swoje zamyślenie na trzech słowach, które w tym miejscu brzmią każdego wieczoru: „Maryjo, Królowo Polski, jestem, pamiętam, czuwam”.
Reklama
Podziękował w imieniu Kościoła za świadectwo życia w prawdzie tym, którzy mają odwagę słuchać głosu sumienia, stanowi ono, obok Pisma Świętego, busolę życia. Nie wolno nigdy i z żadnego względu działać wbrew sumieniu zorientowanemu na wolę Bożą przypomniał abp Zygmunt Zimowski i z mocą wołał: Taki jest człowiek, jakie jest jego sumienie. I takie jest państwo, taki jest naród, jaka jest jego troska o sumienie jego obywateli.
Eucharystia i miłosierdzie
W przypadku Rodziny Radia Maryja sprawdza się prawda, że Matka Boża zawsze prowadzi do Jezusa, do Eucharystii. Pielgrzymka bowiem rozpoczęła się 12 lipca wieczorną Mszą św., której przewodniczył biskup kaliski senior Stanisław Napierała. Po uroczystej liturgii sprawowanej następnego dnia pielgrzymowanie zakończyło się pokorną prośbą o Boże miłosierdzie podczas Koronki do Bożego Miłosierdzia.
Radość i służba
W czasie pielgrzymki do Częstochowy można było porozmawiać z wolontariuszami radia czy uzyskać informacje, a przede wszystkim zobaczyć ich w trakcie pracy. Mimo zmęczenia otwierali serca na pozdrowienia i błogosławieństwo papieża Franciszka, słowa metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo, o. Janusza Soka CSsR, prowincjała warszawskiej prowincji redemptorystów, i o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR, dyrektora i założyciela Radia Maryja. Dla wszystkich, dla tych, którzy tworzą radio, jak i tych słuchających hasło pielgrzymki wytyczyło zadania na kolejny rok działalności, o czym przypomniał Ksiądz Dyrektor: A więc co? do roboty! Nie w siebie się wpatrujemy, tylko przed siebie.
Zebrani w domu Matki schodzili z Jasnej Góry z radością w sercu, by z nowym zapałem odnawiać oblicze ziemi, swoich rodzin, parafii i ojczyzny; aby nie ustać w drodze codziennie gromadzą się przy odbiornikach radiowych czy telewizyjnych. Pierwszą rzeczą, którą robi pani Jadwiga z Torunia po wejściu do domu, jest włączenie Radia Maryja. Głos tej rozgłośni rozbrzmiewa właśnie z Torunia i jednoczy chorych, samotnych i tych wszystkich, którzy kochają Boga i drugiego człowieka, służą prawdzie oraz z odwagą umacniają swoją wiarę, a pani Jadwidze towarzyszy do ostatnich chwil każdego dnia. Wraz z mężem Ryszardem są wolontariuszami i pielgrzymowali do Częstochowy. Pan Ryszard po pierwsze mówi o radości (radość pątników pojawia się we wszystkich wypowiedziach, zresztą nie muszą o tym wspominać, oczy mówią więcej), po drugie uważa, że służbę drugiemu człowiekowi należy zacząć od siebie (dlatego zaangażował się w posługę) i po trzecie twierdzi: Już czas obudzić się i odnawiać oblicze tej ziemi ze św. Janem Pawłem II. To, że tak jest, potwierdzają wypowiedzi, m.in. pani Heleny z Torunia: Od wielu lat przyjeżdżam jako wolontariusz Radia Maryja na pielgrzymkę do Częstochowy. Uderzające jest dla mnie nastawienie pielgrzymów wobec wspólnoty tej rozgłośni odpowiedzialność we wspieraniu radia na wszelkie sposoby, czy to modlitewnie, czy materialnie. Mam przekonanie, że rozmodlenie Polaków staje się coraz głębsze i mam nadzieję, że to procentuje w wielu grupach jako płaszczyzna porozumienia w rodzinach, w relacjach w środowisku pracy i innych. Cieszy mnie to, że wśród pątników widzę rodziny z dziećmi oraz młodzież. W tym samym duchu mówi pani Krystyna z Torunia: Pielgrzymka na Jasną Górę jest dla mnie spotkaniem z Matką Bożą i spotkaniem z ludźmi. Codzienną moją pomoc temu dziełu, jakim jest Radio Maryja, traktuję jako łaskę. Tak samo traktuję dyżur przy mikrofonie w każdy piątek rano. Ponieważ mimo wieku Pan Bóg obdarzył mnie zdrowiem i siłą, nigdy nie odmawiam pomocy we wszystkich dziedzinach, w jakich mogę.
Jesteśmy narzędziami
Rodzina Radia Maryja służy Bogu, Matce Bożej, Kościołowi i ojczyźnie, jednoczy w wypełnianiu przykazania miłości bliźniego i realizuje zadania, a w radiu pracują zarówno ludzie świeccy, jak i siostry zakonne i ojcowie redemptoryści. Tajemnicę tego wspólnego dzieła wyjaśnia ks. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, mówiąc: Pan Bóg jest naszym Ojcem. Jesteśmy tylko narzędziami w ręku Pana Boga. Matka Boża nas wszystkich tu, w radiu, zgromadziła. Ksiądz Dyrektor przypomniał, że najwięcej zła jest wtedy, gdy tzw. dobrzy nic nie robią. Dlatego apelował: Wszyscy czyńmy dobro chorzy, zdrowi. Ci, którzy z domu nie mogą wychodzić, też to mogą robić. Po pierwsze modlitwa, a po drugie bądźmy wszyscy razem. Stąd, aby wytrwać przy Chrystusie, obronić dobro i wiernie stać przy prawdzie, często w radiowej kaplicy w Toruniu czy na zakończenie Mszy św. w różnych miejscowościach płynie do nieba wołanie: „Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji, prowadź nas, prowadź Radio Maryja i bądź jego Opiekunką”.