Reklama

Mój komentarz........................

W przedsionku UE robi się gorąco

Niedziela łódzka 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiada przysłowie: "Gdy się chce psa uderzyć, kij zawsze się znajdzie". Przekonał się o tym przed laty ówczesny premier, Oleksy, gdy urzędujący minister spraw wewnętrznych, Milczanowski, oskarżył go o związki z obecnym wywiadem. Wprawdzie p. Milczanowski nie przedstawił na tę okoliczność żadnych dowodów, jednak p. Oleksy ustąpić musiał z funkcji premiera. Dlaczego więc ustąpił? Ba! Pewnie dla świętego spokoju...
Jeśli historia powtarza się, to niekoniecznie jako farsa: czasami także jako pewien, powiedzmy, "stały wariant gry", możliwy do zastosowania. Zwłaszcza gdy robi się gorąco.
W rozmowie z p. Michnikiem p. Rywin dał wyraźnie do zrozumienia, że łapówkarska propozycja (korzystna dla "Agory" ustawa - za 17, 5 miliona dolarów) jest znana premierowi Millerowi. Rozmowę tę p. Michnik nagrał na magnetofon, w odruchu chyba nie tyle dziennikarskim, co ubeckim?... Potem opublikował ją w swej gazecie, ale znów: dziwnym trafem dopiero po 6 miesiącach, i to nie w całości. Czemu od razu nie poszedł do prokuratury?
Potem trzej dżentelmeni - p. Michnik, p. Rywin i p. Miller spotkali się razem: p. Rywin podobno chciał się spalić ze wstydu, ale jakoś chyba nie chciał się zapalić, być może w gabinecie premiera było zbyt wilgotne powietrze, bo w końcu pojechał tylko do siebie, na Mazury.
Powstała sytuacja ciekawa.
Przesłuchiwany przez prokuraturę (co ma nastąpić) p. Rywin podać może trzy wersje. Pierwsza - że sam wszystko wymyślił, aby oszukać i "Agorę", i SLD - a samemu zgarnąć godziwy procent od wspomnianej łapówki, plus stanowisko dyrektora "Polsatu". Może podać i drugą wersję: że razem z Michnikiem wymyślili tę prowokację, aby pogrążyć politycznie Millera. Może przecież, a co mu szkodzi, podać i trzecią wersję: że to ludzie Millera i za jego wiedzą stali za tą propozycją. Gdyby p. Rywin tak właśnie zeznał - premier Miller byłby pogrążony, całkiem jak p. Oleksy przez p. Milczanowskiego: bez żadnego dowodu, bo przecież testuis unus - testis nullus ("jeden świadek - żaden świadek").
Najważniejsze, żeby tylko p. Rywin w międzyczasie nie przeziębił się albo nie wpadł na tych jeziorach pod ciężarówkę.
... Latem ubiegłego roku zrobiło się gorąco: nasiliły się pogłoski, że prezydent Kwaśniewski "przystąpił do tworzenia" partii centrowej, która miałaby opierać się na Unii Wolności, "reformatorach" (!) z SLD, kondotierach z Platformy Obywatelskiej i "drobniejszym politycznym żywiole". Najżywotniej zainteresowana powstaniem takiej formacji jest niewątpliwie Unia Wolności, której polityczny grunt usuwa się spod nóg i której przechodzą koło nosa obecne i spodziewane (akces! akces!) posady rządowe i europosady. Zwłaszcza te europosady!... Taka "formacja centrowa" to wprost dla Unii Wolności polityczne "być albo nie być".
Przeszkodą do realizacji pomysłu na "partię centrową" jest Miller i jego wewnątrz SLD-owskie środowiska. Nie to, że z Millerem nie szło się dogadać... Jeśli Michnik dogaduje się już z Kiszczakiem i Urbanem, jakże by nie dogadał się z Millerem. Taki "autorytet moralny" jak Michnik, w dodatku europejczyk, dogada się z każdym, za wyjątkiem, ma się rozumieć, "antysemitów", "fundamentalistów" i "ksenofobów". Tu jakby opuszcza Michnika "morale otwarte na każdego". Najwyraźniej poszło więc nie o to, że nie można się dogadać, tylko o cenę tego "dogoworu". Gdyby bowiem taka nowo powstała "partia centrowa" miała już współrządzić z SLD Millera - kto właściwie rozdawałby karty? Kto zgarnąłby najtłustsze kąski? Czy aby na pewno zgrani do szczętu politycy Unii Wolności?...
Wydaje się zatem, że latem ubiegłego roku podjęta została próba wciągnięcia Millera w pułapkę, ot, jak tu mówią przy brydżu: "Krótszy będzie pokorniejszy". Czy - po 6 miesiącach - zakończy się fiaskiem i "puszczeniem w niepamięć", zaklajstrowaniem sprawy i nowym "serdecznym porozumieniem" między "nowymi Puławami" a "nowym Natolinem" - czy też wobec prokuratora p. Rywin obciąży jednak Millera? Wprost lub pośrednio?...
Wprawdzie "trudno być prorokiem we własnym kraju", sądzę jednak, że żadna ze stron nie pójdzie "za ciosem" aż tak, by "znokautować" rywala. Jeszcze jedna afera, która przyschnie i zaschnie? Wydaje się przecież, że to Michnik i Gazeta Wyborcza straciły twarz bardziej niż Miller i SLD. W końcu Miller nigdy nie "robił" za "autorytet moralny"...
Nie da się wykluczyć, że zanim prokuratura zechce przesłuchać p. Rywina - wyjedzie z Polski, jak to w zupełnie podobnych okolicznościach uczynił w Rosji niejaki Borys Abramowicz Bierezowski. Stamtąd zaś opowiadać może już co mu tylko ślina na język przyniesie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opublikowano rozporządzenie ws. wymiaru lekcji religii w szkołach i przedszkolach

2025-01-21 07:15

[ TEMATY ]

szkoła

religia

Karol Porwich/Niedziela

W Dzienniku Ustaw opublikowano w poniedziałek wieczorem rozporządzenie z 17 stycznia 2025 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Podziel się cytatem MEN wcześniej podało, że nowela ujednolica tygodniowy wymiar godzin nauki religii lub nauki etyki w publicznych szkołach. Oznacza to, że oba zajęcia będą realizowane w wymiarze jednej godziny tygodniowo.
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: Muzeum II Wojny Światowej znowu szokuje. Tym razem usunięto... przysięgę przed katolickim księdzem

2025-01-21 16:31

[ TEMATY ]

Muzeum II WŚ w Gdańsku

Autorstwa Jroepstorff/commons.wikimedia.org

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Szokującą wiadomość podał na platformie X dr Karol Nawrocki, wybitny historyk, szef IPN, kandydat na prezydenta RP; otóż ze stałej ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku została usunięta fotografia przedstawiająca powstańców warszawskich składających przysięgę w obecności katolickiego kapłana.

„Zamiast zdjęcia przysięgi powstańców warszawskich złożonej przed księdzem będzie pusta ściana. Ale podświetlona” - napisał Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Matka Słowa w redakcji „Niedzieli”

2025-01-21 17:29

[ TEMATY ]

peregrynacja obrazu Matki Bożej

Karol Porwich/Niedziela

20 stycznia, w 290. dniu peregrynacji po archidiecezji częstochowskiej, kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej przybyła do redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w Częstochowie.

Bezpośrednim przygotowaniem do tej historycznej chwili było nabożeństwo oczekiwania, któremu przewodniczył ks. Mariusz Bakalarz, prezes Instytutu NIEDZIELA.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję