Reklama

Książki

Bóg i człowieczeństwo w niemieckich obozach koncentracyjnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obóz koncentracyjny i łagier kojarzą się z przemocą, bezprawiem, pogardą dla wszelkich wartości, wynaturzeniem tych, którzy dokonywali tam zbrodni i z bezradnością ludzi, którzy byli ich ofiarami. Tak też przedstawia to tzw. literatura „obozowa”. Trudno o niej mówić jako o gatunku jednolitym, choć temat jest zawsze ten sam. Najczęściej są to opisy wegetacji obozowej trudne do uzmysłowienia przez człowieka, zdanego tylko na relacje i wyobraźnię, a bez jakiegokolwiek własnego doświadczenia w tym przedmiocie. Ogół odbiorców tej literatury tym się właśnie charakteryzuje. Niemal zawsze w relacjach z kacetów pojawia się także wątek przeciwległy opisom bestialstwa. Są to te jaśniejsze chwile i pogodniejsza opowieść. O tym, jak i dzięki czemu ktoś uniknął sekcji, gazu, otrzymał bezcenną pajdę chleba – przepustkę do przeżycia najbliższych dni, czasem do wyzwolenia. Darowane życie, a w opisie często tylko wzmianka. Bo cóż więcej można powiedzieć, kiedy treścią jest samo istnienie?

Książka Sabiny Bober „Bóg i człowieczeństwo w niemieckich obozach koncentracyjnych” (Poznań 2013) jest wyraźnie inna niż większość poświęconych tej tematyce. Stawia na jednej płaszczyźnie dwie wartości. Jedną jest Bóg kojarzony przez wielu w najrozmaitszy sposób. Ojciec, Sędzia Sprawiedliwy, Miłosierdzie bez granic, Opatrzność, pomijamy to, co w tej kwestii mówi teologia. W obozie wszystko sprowadzało się do wymiarów najprostszych. Druga wartość już dobrze uchwytna ludzkim doświadczeniem, to człowieczeństwo. W obozie było pierwszoplanowym przedmiotem agresji. Ono najpierw musiało ulec unicestwieniu, dopiero potem następowało to fizyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Autorka bada egzystencję obozową pod kątem sprzężenia, a często także całkowitego rozkojarzenia obu tych wartości. W jej analizie uchwycono, na ile to możliwe, walkę toczoną o przetrwanie i rolę w niej obu wymienionych wartości. Były zwycięstwa, ale były także przegrane, tam gdzie przegrywała wiara, nie tylko tak mająca odniesienie do Absolutu, ale także ta w działanie Opatrzności. Bo bywali tacy, który tę ostatnią zachowali, nie zdobywając się na klarowny obraz Boga.

Reklama

Obecność takich zmagań w piekle obozowym, a tak przecież naprawdę było, fascynuje Czytelnika, zwłaszcza że opis ich jest odarty z jakichkolwiek suponowanych cudowności. Cuda wszakże zdarzały się. Nie te spektakularne, wokół których urastają legendy, ale pozostawiające świadectwo namacalne, acz nazbyt powszednie, żeby można je było heroizować. Po prostu życie ocalone na skraju dołu, gdzie magazynowano zwłoki. I to jeszcze, że zawsze za tym ocaleniem stał ktoś konkretny: niekiedy sam Bóg, zachowany, odzyskany, nagle objawiony, innym razem człowiek – ocalone od zagłady człowieczeństwo. Właśnie tam, gdzie gotowano mu unicestwienie.

Niezwykle ciekawa książka. Uzmysławia to, czego wielu nie zauważyło, idąc tylko śladami zbrodni i jej ofiar.

2014-03-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kardynał Robert Sarah "W drodze do Niniwy"

Obszerne rozważanie wielkopostne W drodze do Niniwy, napisane przez arcybiskupa Roberta Saraha zanim jeszcze został mianowany kardynałem, jest niezwykle gęste w swej treści. To przede wszystkim książka o nawróceniu, które dokonuje się na każdym etapie życia.

Post jest właśnie czasem nawrócenia serca. I choć wiemy z wywiadu Bóg albo nic, że jako arcybiskup stolicy Gwinei Robert Sarah miał zwyczaj przeżywać co dwa miesiące trzydniowe rekolekcje, nie spożywając żadnego pokarmu, a nawet wody (w Afryce!), w swej książce o Wielkim Poście mocno akcentuje, że w czasie postu wstrzemięźliwość od pokarmu jest najmniej istotna. Jeśli ją podejmujemy, to tylko po to, by zwrócić swą uwagę na inne, cenniejsze sprawy; by dostrzec w sobie inny, ważniejszy głód – głód Słowa Bożego i pragnienie życia Ewangelią.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Polsko – libańska przyjaźń

2024-05-14 15:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wernisaż prac polskich artystów, jakie wykonali w nawiązaniu do kultury Libanu, można było obejrzeć na wernisażu w klubokawiarni Fratelli Tutti.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję