Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Gdzie szukać dobrych rad na gender?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy chciałby prowadzić szczęśliwe życie. W dzisiejszym skomplikowanym świecie, kluczem do tego są odpowiednie wskazówki, programy, wytyczne oraz gotowość stosowania się do nich. Mimo to ludzie nie zawsze chcą korzystać z najlepszych rad. Niektórzy twierdzą, iż każdy powinien sobie ustalać własne mierniki postępowania. Pismo Święte donosi, że szatan – inicjator buntu przeciw zwierzchnictwu Bożemu – zaproponował naszym prarodzicom, gdy żyli w Raju – niezależność. Jak czytamy w Księdze Rodzaju 3, 4, 5, rzekł wąż (szatan) do niewiasty: „Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg, będziecie znali dobro i zło”.

Skutki pychy

Czy Adam i Ewa uniknęli tragicznych konsekwencji i rzeczywiście potrafili prowadzić szczęśliwe życie, polegając jedynie na własnych opiniach? Na przykład takich, jakie proponuje nam również dziś ideologia gender? Bynajmniej! Bardzo szybko odczuli gorzkie skutki swojego samodzielnego orzekania, co jest dobre, a co złe. Przestali się cieszyć uznaniem Bożym i rozpoczęli trudne życie w niedoskonałości, a w końcu: ponieśli śmierć (Rdz 3, 16-19, 21). Teraz wszyscy jej podlegamy. Pismo Święte wyjaśnia: „Przez jednego człowieka (Adama) grzech wszedł na świat, a przez grzech – śmierć, i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli” (Rz 5, 12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chociaż ludzie odczuwają tragiczne następstwa wyboru dokonanego przez Adama i Ewę, niektórzy wciąż nie wierzą, że warto słuchać rad Twórcy człowieka. A o Słowie Bożym powiedziano, że jest „natchnione przez Boga i pożyteczne”, aby każdy z nas „był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła” (2Tm 3, 16, 17). Jeśli zastosujemy się do rad Bożych, z całą pewnością będziemy szczęśliwsi. Dotyczy to między innymi życia rodzinnego.

Wierność w małżeństwie

Jak wynika z Pisma Świętego, wolą Bożą jest, by małżeństwo było trwałe (Rdz 2, 22, 24; Mt 19, 6). Co więcej, „łoże małżeńskie (powinno być) – niczym nie skalane”, to znaczy, iż tego związku nie wolno bezcześcić pozamałżeńskimi stosunkami płciowymi (Hbr 13, 4). Zapewne jednak wiemy, że niektóre małżeństwa nie trzymają się tego wzorca. Niektórzy mają zwyczaj flirtować z kimś w miejscu pracy. Inni okłamują swe rodziny, bo chcą mieć czas dla osób, z którymi się związały uczuciowo. Jeszcze inni opuszczają współmałżonka, by zamieszkać z kimś młodszym, tłumacząc, że dzięki temu sami czują się młodsi i szczęśliwsi.

Reklama

Jednak ci, którzy pragną czerpać przyjemność bez oglądania się na tragiczne nieraz skutki swojego postępowania, nie zaznają trwałego szczęścia. Dowodzą tego przeżycia wielu rozwodników, którzy po latach pożycia z kochanką czy kochankiem, otwarcie przyznają się, że odejście od wybranej w młodości poślubionej żony lub męża, od dzieci, było dla nich „upokarzającym przeżyciem”. Takie egoistyczne postępowanie wywołuje wciąż bezprecedensową falę rozwodów i rozpad rodzin, a w rezultacie krzywdy i cierpienia ogromnej liczby zarówno dorosłych, jak i dzieci. „Dobre rady z Pisma Świętego pomagają mi cenić swoją żonę, która jest przy mnie tyle lat. W moim życiu ważną rolę odgrywa rada: niech nikt nie postępuje zdradziecko wobec żony swej młodości” – opowiada mój znajomy.

Katolickie wychowanie dzieci

Kilkadziesiąt lat temu rozpowszechnił się pogląd, że rodzice nie powinni zbytnio ograniczać dzieci. Uważano, iż rozsądnie jest pozwalać im samodzielnie podejmować decyzje kształtujące ich sposób myślenia i zachowanie. Chodziło o wyeliminowanie czynników hamujących ich rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny w stosunku do możliwości dziecka. Tu i ówdzie utworzono nawet mniej formalne systemy kształcenia, polegające na tym, że uczniowie mogli decydować, czy chcą chodzić na lekcje, a także regulować je według własnego uznania, ilość odpoczynku i nauki. Niektóre z takich szkół przyjęły zasadę: „Trzeba pozwolić dzieciom żyć pełnią życia, bez ingerencji i oceny dorosłych”. Obecnie specjaliści od tzw. nauki gender wcielają w życie ten pomysł, obejmując nim nawet najmłodsze dzieci w przedszkolach, które „eksperci” od dżender – jak mówią o nich przedszkolaki – mają zamiar edukować seksualnie i uczyć je, by do rodzica płci męskiej, a również płci żeńskiej, nie mówili „tato” czy „mamo”, a zwracali się per „rodzic” nr 1, bądź 2. A ponadto chcą rozpocząć akcję pod hasłem: „Siusiam tam, gdzie chcę, płeć nie ogranicza mnie”! I inne jeszcze bardziej niedorzeczne hasła.

Reklama

Jakie to przynosi skutki? Wielu światłych ludzi uważa, iż nadmiernie pobłażliwi rodzice dają dzieciom zbyt dużą swobodę, co z kolei przyczynia się do wzrostu nieposłuszeństwa, łamania prawa, nieporządku, wzrostu przestępczości, narkomanii i podatność na wpływy szkodzące naszym dzieciom i nam wszystkim, głoszone przez tzw. naukową teorię pod zwodniczą nazwą gender, które obłudnie winę za taki stan rzeczy przypisuj e właśnie: „zaniedbaniom wychowawczym ze strony rodziców”.

Po to Pismo Święte, Słowo Boże, zawiera najbardziej praktyczne rady dostępne dla ludzi. Nie ogranicza się tylko do rodziny czy wychowania. Pomaga nam w różnych sprawach życia, ponieważ zawiera wskazówki dotyczące postępowania w świecie, w którym większość nie uznaje, że dla własnego dobra należy korzystać z nadludzkiego Źródła mądrości naszego Stwórcy.

2014-02-12 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski interweniuje w sprawie zajęć "w duchu ideologii gender"

"Solidarność z dziećmi, które stały się ofiarami ideologii gender, oraz z ich rodzicami" - wyraża abp Marek Jędraszewski. Metropolita łódzki podjął interwencję w kuratorium oświaty w sprawie zajęć "w duchu ideologii gender" poprowadzonych w Szkole Podstawowej w Bełchatowie. O interwencji poinformował KAI kanclerz łódzkiej kurii przekazując List metropolity do mieszkańców Bełchatowa. Zostanie on odczytany w kościołach tego miasta w najbliższą niedzielę 14 grudnia.

Abp Jędraszewski zwraca uwagę, że rodzice, dowiedziawszy się o tym, że ich dzieci były przymuszane do odgrywania ról, które godziły w ich poczucie tożsamości i godności byli zszokowani zaistniałą sytuacją. Metropolita łódzki przypomniał, że w Programie Wychowawczym Szkoły jest zapis mówiący o tym, iż w Szkole tej jest tworzona atmosfera, „w której uczniowie, nauczyciele i rodzice wspólnie pracują nad kształtowaniem osobowości młodego człowieka”.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję