Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Paddy Kelly po 17 latach znowu w Szczecinie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 47/2013, str. 7

[ TEMATY ]

koncert

Z. P. Cywiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęło 17 lat od czasu, kiedy Paddy Kelly wraz ze swoją rodziną – „The Kelly Family” – zachwycili publiczność występem w szczecińskim Teatrze Letnim w Parku Kasprowicza. W latach 90. XX wieku byli jednym z najbardziej popularnych zespołów Europy. Sprzedali ponad 20 milionów albumów, ich koncerty odbywały się na największych stadionach, wielokrotnie zostali odznaczani złotymi i platynowymi płytami. Większość z nas słyszała w radio czy TV ich największy przebój „An Angel”. Zanim to jednak nastąpiło, grali na ulicach europejskich miast, malutkich scenach i właśnie wtedy usłyszałem o nich po raz pierwszy. Razem z moją 12-letnią wówczas córką trafiliśmy na koncert zespołu w Friedrichshafen nad Jeziorem Bodeńskim. Po występie można było podejść i porozmawiać z rodzeństwem. Także o Polsce… Potem były kolejne koncerty.

20 października br. Paddy Kelly, frontman zespołu „The Kelly Family”, wystąpił w szczecińskim Domu Kultury „Słowianin” w ramach trasy „Solo& Unplugged”, podczas której można było usłyszeć zarówno utwory z płyt „The Kelly Family”, solowej płyty wokalisty, jak i utwory przygotowane specjalnie na tę trasę. Koncert zdecydowanie różnił się od występu z 1996 r., wielkiego show, który przed laty zaprezentowała rodzina. Teraz na scenie był tylko Paddy i jego instrumenty. W trakcie występu Paddy dzielił się swoimi osobistymi przeżyciami religijnymi, pragnieniem świętości. Swoją postawą ewangelizował, dał świadectwo wiary. Niczego nie narzucając, zachęcał do modlitwy – modlitwy o pokój w wielu krajach ogarniętych wojną – nawiązał do Syrii. Nastąpiła cisza, chwila na modlitwę, refleksję. Paddy wykonał obok znanych hitów zespołu „The Kelly Family” – „An Angel” czy „Fell in love with an alien” wiele piosenek oddających jego wiarę – „Ave Maria”, „Pray, pray, pray” czy „Thanking blessed Mary”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jakie wydarzenia sprawiły, że koncerty Paddy’ego zyskały taki charakter? Co działo się z ulubieńcem nastolatek przed te wszystkie lata? Wokalista, mając ok. 20 lat, przeżył kryzys, zaczął zadawać sobie wiele egzystencjalnych pytań, chciał poznać, jaki jest prawdziwy sens życia, skąd pochodzi, kim jest Jezus. Podczas wywiadu dla Radia Polskiego powiedział: „Materialnie miałem wszystko, ale nie byłem dzięki temu szczęśliwy, miałem poczucie wewnętrznej pustki i nie potrafiłem jej niczym zapełnić. Więc zacząłem poszukiwania i wtedy spotkałem Jezusa. Zacząłem budować moje życie na nowo, oparłem je na Chrystusie. Następnie spędziłem 6 lat w zakonie jako mnich, modliłem się, poznawałem teologię, filozofię, to było bardzo piękne, że będąc na ziemi, mogłem zbliżyć się do niebios. Oczywiście, było to także życie związane z ofiarą. (W latach 2004-2010 przebywał we Wspólnocie św. Jana [fr. Communauté Saint-Jean], gdzie nosił imię John Paul Mary). Po kilku latach stwierdziłem, że to nie jest moje powołanie. To był bardzo ważny rozdział w moim życiu, ale nie na całe życie. Stwierdziłem, że wrócę na scenę i poprzez muzykę i sztukę zrobię coś dobrego. Znów tworzę muzykę, koncertuję, angażuję się w projekty pokojowe”. Paddy wspiera także akcje humanitarne – działa na rzecz innych ludzi. Odwiedził Etiopię, a swoją trasą koncertową w 2012 r. wsparł Caritas i jej dzieło pomocy Afryce. W kwietniu 2013 r. w otoczeniu rodziny i przyjaciół poślubił dziennikarkę Joelle Verreet.

Paddy, rezygnując z bycia mnichem, nie zrezygnował z głoszenia Ewangelii, co potwierdza swoją obecną trasą koncertową, ubiegłorocznymi, a także udziałem w Światowych Dniach Młodzieży (Madryt 2011), festiwalu z Medjugorie czy w warszawskim koncercie „Jan Paweł II, papież rodziny”. Miałem okazję uczestniczyć wraz z moją córką w ubiegłorocznym koncercie „Stille Nacht” w Berlinie. Koncert miał uświadomić widzom, jaki jest prawdziwy sens świąt Bożego Narodzenia. Pomiędzy piosenkami, kolędami recytowane były fragmenty Pisma Świętego, mówiące o stworzeniu świata czy narodzeniu Jezusa. Podczas szczecińskiego koncertu fani podarowali artyście książkę o Janie Pawle II. Fani wiedzą, że wokalista dwa razy spotkał się z polskim Papieżem. Paddy często nawiązywał do tego, jaką ważną rolę odegrał Ojciec Święty w jego życiu, jak go zainspirował. Dewiza Papieża „Nie lękajcie się!”, pomogła wokaliście iść naprzód, z odwagą, nie bać się życia. W wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział: „Świat jest jak wzburzone morze, a my potrzebujemy latarni, Kościół i papież Jan Paweł II odgrywają taką rolę w moim życiu. Czasami, kiedy się boję, modlę się do niego, dodaje mi odwagi”. Artysta podziękował fanom za otrzymany prezent. Podczas szczecińskiego koncertu zagrał i zaśpiewał po polsku jedną z ulubionych pieśni Papieża – „Barkę”. Cała zgromadzona publiczność śpiewała razem z nim, a ochrona co chwila odwracała się to w stronę sceny, to w stronę publiczności, jakby niedowierzając w to, co się wokół dzieje. Podczas koncertów Paddy nawiązywał też do pobytu w klasztorze, modlitwy. Przytaczał historie ze swojego życia, mówił, żeby podejmować ryzyko, nie lękać się. Zaśpiewał też znaną piosenkę „Don’t worry, be happy”, która zapewne poprawiła niejednym humor. Podczas koncertu obserwować można było chwilę wzruszenia zarówno u Paddy’ego, jak i uczestników koncertu. Pobyt w klasztorze ukształtował wokalistę na prawdziwego chrześcijanina, który pragnie przekazywać swoją wiarę dalej poprzez świadectwo swojego życia, poprzez muzykę i sztukę.

2013-11-21 10:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

VI Koncert Chórów Podhalańskich im. Ks. prałata Tadeusza Juchasa

W 2010 roku po raz pierwszy z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Tadeusza Juchasa w ostatnią niedzielę maja w Ludźmierskiej Bazylice odbył się koncert pt. Śpiewajmy Ludźmierskiej Pani - Koncert Chórów Podhalańskich. Ten pierwszy koncert dał początek corocznemu świętu muzyki chóralnej u stóp Gaździny Podhala. Co roku zapraszamy chóry z innej części naszej Małej Podhalańskiej Ojczyzny. Rok temu koncert odbył się w dzień po śmierci ks. Tadeusza Juchasa. Z racji tego, że był on inicjatorem tego wydarzenia i pragnął, aby podhalańskie chóry spotykały się, jak On to mawiał: na majówce u Matki Bożej w Ludźmierzu, od ubiegłego roku koncert ten jest dedykowany właśnie ks. prałatowi Tadeuszowi Juchasowi, a od tego roku będzie nosił również Jego imię: Śpiewajmy Ludźmierskiej Pani – Koncert Chórów podhalańskich im. ks. prałata Tadeusza Juchasa.

CZYTAJ DALEJ

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

2024-05-09 18:32

[ TEMATY ]

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Umorzenie długów krajów najuboższych, ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci, w tym zniesienie kary śmierci, wartość spowiedzi, przyjmowanie migrantów, ochrona środowiska, ekumenizm i rola dyplomacji w osiągnięciu pokoju – to niektóre z tematów poruszanych w bulli jubileuszowej zwołującej Rok Święty 2025. Nosi ona tytuł „Spes non confundit” (nadzieja zawieść nie może). Papież ogłosił bullę podczas Nieszporów 9 maja w Bazylice św. Piotra.

twitter.com/Cindy_Wooden

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję