Reklama

Niedziela Wrocławska

Pamiętajmy o mocy Imienia Jezus

Swoje patronalne święto obchodziła parafia Najświętszego Imienia Jezus we Wrocławiu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. dr Rafał Kupczak, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kostomłotach.

2025-01-01 20:45

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w kościele uniwersyteckim

Suma odpustowa w kościele uniwersyteckim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– W pierwszym dniu roku wspominamy Świętą Bożą Rodzicielkę i powierzamy Jej wszystkie nasze sprawy. A czynimy to w tym miejscu od 326 lat pod sztandarem Najświętszego Imienia Jezus – mówił ks. Arkadiusz Krziżok, proboszcz parafii.

W homilii ks. Rafał Kupczak zauważył, że po nocy pełnej fajerwerków i tańców nadszedł czas refleksji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ta granica czasu, którą przekroczyliśmy, uświadamia nam naszą przemijalność. Z jednej strony cieszymy się, że udało nam się dotrwać do początku kolejnego roku, z drugiej zaś zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy o rok bliżej celu. Celu ostatecznego, jakim jest nasze spotkanie z Jezusem Chrystusem – mówił ks. Kupczak.

Nawiązując do czytania z Księgi Liczb, podkreślił, że słowo Boże przywitało nas błogosławieństwem, które można potraktować jako życzenia noworoczne. „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską.  Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6, 24-25).

Reklama

– Takie piękne życzenia dziś otrzymasz. Jakże inne są one od tych słyszanych dzisiejszej nocy czy wczoraj wieczorem. Tam najczęściej się mówi o zdrowiu, szczęściu, wszelkiej pomyślności i wielu innych sprawach ziemskich. A wszelka pomyślność doczesna może stać się niebezpieczna, bo człowiek zaczyna myśleć, że sam sobie wystarczy i nie musi się już przejmować ani Bogiem, ani drugim człowiekiem. Należałoby zatem życzyć sobie Bożej pomyślności, by wszystko szło po myśli Boga – mówił kaznodzieja.

Nawiązał do fragmentów Ewangelii o narodzeniu Jezusa i nadaniu Mu imienia.

– Kościół zaprasza nas dzisiaj, byśmy spojrzeli na tajemnicę Wcielenia z perspektywy Matki Jezusa, wybranej przez Boga. Dziś skupiamy naszą uwagę na Niej i na Imieniu Jezus. I wysławiamy Boga za wielkie rzeczy, które Jej uczynił. Dziś chcemy też skupić się na tajemnicy i mocy Najświętszego Imienia Jezus – mówił ks. Kupczak.

Zaznaczył, że Imię Jezus jest dla nas źródłem łask i błogosławieństw. W Imieniu Jezusa dokonywały się wielkie rzeczy i tylko w tym Imieniu jest zbawienie. Na Imię Jezusa zgina się każde kolano, ma ono moc przyciągania wszystkich do Boga.

– To w Jego Imię Apostołowie czynili cuda, to w Jego Imię uzdrawiali chorych, wskrzeszali umarłych, głosili Ewangelię, dając świadectwo Jego mocy i miłości – podkreślał kapłan.

Zachęcał, by w chwilach smutku i trudności wzywać Imienia Jezus.

Reklama

– On jest naszą ucieczką, siłą. Wzywanie Imienia Jezus przynosi pokój i radość. Przypomina nam o Jego obecności i miłości względem nas. Pamiętajmy w codziennym życiu o mocy tego Imienia. Niech to Imię będzie na naszych ustach, w naszych modlitwach i w naszych sercach. Wzywajmy Jego Imienia z wiarą i ufnością, wiedząc, że Jezus jest z nami, że nas kocha, że gotów jest nam pomóc w każdej potrzebie. Niech nasze życie będzie świadectwem miłości i oddania Jezusowi – zachęcał kapłan.

Zauważył, że gdy głosimy Jezusa innym, gdy dzielimy się Ewangelią, stajemy się narzędziami Jego łaski i miłosierdzia.

– Każdy gest dobroci, każde słowo wsparcia, pomoc drugiemu człowiekowi są wyrazem miłości do Jezusa i naszego oddania Jego Imieniu. Chciejmy przyzywać tego Imienia we wszystkich sprawach, wydarzeniach, sytuacjach, które staną się naszym udziałem w nowym roku. Trwamy w Roku Jubileuszowym, mamy być pielgrzymami nadziei. Chciejmy zatem tę nadzieję nieść drugiemu człowiekowi. A dla siebie samych czerpmy tę nadzieję od Tego, który jest wiarą, nadzieją i miłością, od Jezusa Chrystusa – życzył ks. Kupczak

Ocena: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolęda na zaproszenie? Biskupi mówią stanowcze nie!

2025-01-18 22:25

[ TEMATY ]

kolęda

Karol Porwich/Niedziela

Abp Józef Kupny jak i jego biskupi pomocniczy wyrazili swoje zdanie o formule wizyty duszpasterskiej w parafiach, czyli popularnej kolędzie. To odpowiedź na coraz popularniejszy nowy format odwiedzin wiernych w ich domach - tylko na zaproszenie. „Gdyby Pan Jezus chodził do ludzi na zaproszenie, to by nigdy z Nazaretu nie wyszedł”.

W archidiecezji wrocławskiej, ale nie tylko, widać konsekwentną zmianę w ciągu kilku lat co do charakteru kolędy. Część księży po pandemii pozostało przy formule na zaproszenie parafian, odchodząc niejako od tradycyjnego chodzenia od drzwi do drzwi. Trudno określić, jak to się rozkłada, ponieważ nikt nie prowadzi takich statystyk.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Kultura szybkich spełnień

2025-01-17 07:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Ktoś nazwał tę kulturę konsumpcyjną z zachodu kulturą natychmiastowych spełnień. Popatrzmy jak trudy życia mogą stać się punktem wyjścia do duchowego wzrostu?

Przypomnę historię Róży Kozakowskiej, polskiej sportsmenki paraolimpijskiej. Jej życie pełne było trudności i bólu, od trudnego dzieciństwa po ciężką chorobę. Jednak to właśnie te braki i przeciwności stały się fundamentem jej sukcesu i głębokiej wiary. Wspierana przez wiarę, Róża Kozakowska nie tylko osiągnęła sukcesy sportowe, ale także dała świadectwo, że w trudnych chwilach można odnaleźć siłę w Bogu. Jej historia przypomina, że prawdziwe bogactwo tkwi w sile ducha.
CZYTAJ DALEJ

Przywrócić nadzieję

2025-01-19 20:02

ks. Łukasz Romańczuk

Pomoc pogorzelcom z Młodzianowa zgromadziła niemal cały kościół św. Andrzeja Boboli w Miliczu na koncercie charytatywnym, w którym wystąpili: Andrzej Cierniewski oraz zespół Raj Story złożony z osób z niepełnosprawnościami.

3 stycznia w godzinach porannych cały dobytek rodziny z Młodzianowa został zniszczony przez pożar. Rodzice spali razem z dwójką dzieci, 6-letnim niepełnosprawnym Adasiem i 9-miesięcznym Kacprem. Adaś obudził się jako pierwszy. Z racji tego, że tato z Adasiem spali na dole, zobaczyli ogień, nie byli w stanie już wejść do góry, bo paliło się przy drzwiach i zaczęły się palić schody wejściowe. Wybili okno, wyszli - opowiada Anna Burszowska, koordynatorka akcji pomocowej dla pogorzelców z Młodzianowa, dodając: - Natomiast mama Klaudia musiała wyrzucić młodszego syna z góry przez okno, złapał go tato Marcin, lecz z racji tego, że była w budynku najdłużej, to ona najbardziej ucierpiała, bo ma ciało poparzone w 45% i leży obecnie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Z kolei ojciec rodziny, pan Marcin ma poparzone drogi oddechowe. Na szczęście dzieci nie odniosły większych obrażeń, ponieważ zostali bardzo szybko wyciągnięci.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję