Czwarte spotkanie członków i przyjaciół towarzystwa odbyło się 2 marca. Witając i wyrażając radość ze spotkania z liczną grupą przyjaciół tworzących wspólnotę wiary, ks. prał. Marek Słomka, rektor seminarium, prosił o modlitwę o powołania, by w kolejnych latach nie mniejsza grupa alumnów przygotowywała się do pracy w parafiach archidiecezji. Ksiądz Rektor przypomniał wizytę kard. Josepha Ratzingera w seminarium lubelskim 23 października 1988 r., podczas której spotkał się z wychowawcami i alumnami, złożył wpis do księgi pamiątkowej i przewodniczył Mszy św. Obecność kard. Ratzingera w Lublinie była związana z uroczystością nadania mu tytułu doktora honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ks. Marek Słomka dziękował za piękny i mądry pontyfikat Papieża z Niemiec, który był kontynuacją pontyfikatu Papieża z Polski.
Słowa o wierze
Reklama
W duchu dziękczynienia ks. dr Krzysztof Kwiatkowski, ojciec duchowny seminarium, wygłosił konferencję pt.: „Trwajcie mocni w wierze. Benedykt XVI w Polsce. Słowa o wierze i patriotyzmie”. W świetle wiary skomentował decyzję o rezygnacji z przewodzenia Kościołowi powszechnemu. Przypomniał też niektóre słowa Benedykta XVI z jedynej jego pielgrzymki do Polski w 2006 r., podczas której Ojciec Święty wyrażał szacunek do wielkości i świętości miejsc, związanych z osobą Jana Pawła II. Ks. Kwiatkowski przybliżył myśli Benedykta XVI stanowiące umocnienie Polaków w wierze, o trwaniu w jedności z Kościołem i dawaniu świadectwa współczesnemu światu. - Pontyfikat Benedykta XVI odchodzi do historii, ale nie mogą odejść do historii jego słowa, zwłaszcza te, które wypowiedział do nas, Polaków. Warto do nich wracać - przekonywał zgromadzonych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie, gdy dorośli wsłuchiwali się w słowa katechezy, dzieci i młodzi mieli możliwość spotkania się z alumnami, którzy przybliżyli im rzeczywistość życia kleryka oraz oprowadzili po seminaryjnym gmachu.
Pieśń o Bożym miłosierdziu
Najważniejszą częścią spotkania była Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika. W homilii Metropolita nazwał Przypowieść o synu marnotrawnym „pieśnią nad pieśniami o Bożym miłosierdziu”. - Tylu ludziom na trudnych szlakach powrotu do Boga ta przypowieść świeciła niczym gwiazda wskazująca dom miłosiernego Ojca, który ciągle jest dla nas otwarty. Nawet, gdy serce nas oskarża, to miłosierdzie Boże jest większe od grzechu. Bóg kocha nas zupełnie bezinteresownie, nie dlatego, że jesteśmy dobrzy, ale dlatego, że On jest dobry. Kocha, mimo że nic nie mamy Mu do zaoferowania, kocha nawet wtedy, gdy nosimy łachmany marnotrawnego syna - mówił Pasterz.
Reklama
Idąc za sugestią papieża Benedykta XVI zawartą w „Jezusie z Nazaretu”, Ksiądz Arcybiskup pochylił się nad bohaterami ewangelicznej przypowieści. - Miłosierny ojciec jest ucieleśnieniem Boga, który szanuje wolność stworzenia, nigdy jednak nie wypuszczając go ze swojego kochającego i miłosiernego serca. Syn marnotrawny doskonale ilustruje postawę nawrócenia i siłę potrzebną do jego realizacji. My, którzy nie opuściliśmy Ojca, możemy zaliczyć się do postawy starszego syna, który nie rozumie miłosierdzia ojca, skupiając się na racjonalnych uzasadnieniach - wyjaśniał. Ksiądz Arcybiskup przestrzegał przed postawą ciasnoty serca, w której człowiek nie może przekonać się do prawdziwej miłości Boga, ujmując ją w kategoriach prawa, kary czy zapłaty. - Tylko Pan Bóg może sprawiedliwie osądzić człowieka, my winniśmy być w tym ostrożni - podkreślał. Metropolita wezwał wszystkich do zdumienia się potęgą Bożej miłości, która przewyższa ludzką wyobraźnię, otwarcia się na jej działanie i uczestniczenia w radości, jaką daje naszemu sercu.
Pod koniec Mszy św. odmówiono akt zawierzenia Chrystusowi Najwyższemu Kapłanowi i Maryi Matce Kapłanów seminarium oraz członków towarzystwa przyjaciół.
Świadectwo alumnów
W kolejnej części spotkania prefekt ks. Paweł Bartoszewski poprowadził nabożeństwo ze świadectwami alumnów na temat powołania, nauki w seminarium i drogi do kapłaństwa. Paweł Gołofit, Grzegorz Kruk oraz Łukasz Piętal podzielili się osobistym doświadczeniem wiary i powołania.
Paweł, alumn III roku, dzielił się swoim przeżywaniem relacji z Bogiem jeszcze przed wstąpieniem do seminarium. - Pan dał mi łaskę, posłał mnie do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym. Pomogła mi ona odkrywać Boga także w drugim człowieku. Przychodząc na spotkania, doświadczyłem czym jest wspólnota ludzi idących razem za liderem, którym dla nas jest Jezus Chrystus - mówił. Z kolei Grzegorz, alumn IV roku, porównał swoje powołanie do daru, początkowo zagubionego, później odnalezionego. Zwrócił także uwagę na przemieniającą moc Bożej łaski. - Bóg nie powołuje zdrowych, ale uzdrawia powołanych - podkreślał. Świadectwem podzielił się także Łukasz, alumn V roku, bezpośrednio przygotowujący się do przyjęcia święceń diakonatu. Mówił o pełnym nadziei spojrzeniu na kapłańską przyszłość, w której Chrystus jest przewodnikiem. - Pan okazuje swoją moc, prowadzi przez życie, jest z nami nieustannie ze swoją miłością i miłosierdziem - zapewniał.
Radość spotkania
Na zakończenie spotkania ks. Marek Słomka omówił bieżące sprawy związane z działalnością seminarium, wspominając przede wszystkim Dni Modlitwy i Dialogu, w których uczestniczyli alumni oraz świeccy, zastanawiając się nad tym, kim są seminarzyści jako przyszli kapłani. Tematem rozważań była również praca z młodzieżą w kontekście troski o powołania kapłańskie. Rektor podkreślał też wartość obecności w seminarium kleryków greckokatolickich. Innym zagadnieniem był patriotyzm w zjednoczonej Europie, a także troska o codzienne życie alumnów, rozwijanie charyzmatów i problem posłuszeństwa przełożonym oraz sposoby reagowania na współczesny antyklerykalizm.
Ks. Marek Słomka serdecznie dziękował za liczny udział w spotkaniu oraz za modlitwę i ofiary. Całość wzbogacił swoim śpiewem zespół klerycki. W auli można było obejrzeć wystawę archiwalnych zdjęć przybliżających historię seminarium, które w 2014 r. będzie obchodziło jubileusz 300-lecia.
Współpraca: Krzysztof Szlanta