Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Św. Józef, czyli kim mąż być powinien

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Józef. Człowiek niezwykle ważny w życiu Pana Jezusa i Maryi, którego litania nazywa głową Najświętszej Rodziny, troskliwym obrońcą Chrystusa, mężem najczystszym, najsprawiedliwszym, najroztropniejszym, najwierniejszym, najposłuszniejszym, także - opiekunem Kościoła świętego. Św. Józef wszedł w zadania, które mu Pan Bóg wyznaczył, w sposób bardzo zwyczajny i prosty. Nie znał Bożego planu zbawienia świata poprzez życie, śmierć i zmartwychwstanie Jego Syna, nie wiedział, że Bóg chce, aby stało się to z jego udziałem, ale z wielką wiarą, pokorą i ufnością wpisał się weń, wiążąc się z tak miłą Bogu Maryją. I zamieszkał z Bogiem w jednym domu, strzegł Bożego skarbu - Jezusa Chrystusa i starał się, na ile tylko mógł, wsłuchiwać w głos Boży. To są fakty, zaskakujące i oszałamiające. Myślę, że niejeden z nas wczuwa się głębiej w tajemnicę życia tego Świętego, analizuje pytania, które musiał sobie stawiać, i wątpliwości, jakie z pewnością były też jego udziałem. Na pewno nie była to sytuacja dla mężczyzny zwyczajna i normalna.

Zauważmy jednak, jak często Bóg przychodzi do człowieka jakby na krawędzi czasu i faktów. Gdy Józef przygotowywał się już właściwie do odejścia, Bóg mówi, żeby się nie bał i podjął posłannictwo Boże. Św. Józef, pełen ciszy i milczenia, podejmuje je, bo bezgranicznie ufa Bogu. I z opisu biblijnego wiemy, że konsekwentnie działał, troszczył się o Jezusa i Maryję, bronił Ich i ciągle był w kontakcie z Bogiem przez Anioła Pańskiego. To są niezwykłe epizody, które towarzyszą refleksji o św. Józefie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sobór Watykański II z niezwykłą mocą przypomniał św. Józefa i wprowadził jego imię do kanonu Mszy św. Bo człowiek może być bardzo włączony w Boże sprawy - przecież „dla Boga nie ma nic niemożliwego” - jak zapewnia Anioł, opowiadając Maryi o Elżbiecie i Zachariaszu (Łk 1,37). Jednak decydująca jest tu nasza wola, której - stwarzając nas z miłości - Bóg nie chce nas pozbawić. Stąd Bóg może być bardzo blisko człowieka, ale musimy chcieć się na Niego otworzyć.

Reklama

Św. Józef należy do tych wybranych ludzi, którzy zostali włączeni bezpośrednio w Boże Objawienie się człowiekowi. Dlatego czcimy go jako troskliwego opiekuna Pana Jezusa, ale jednocześnie musimy na niego patrzeć jako na wzór mężczyzny - ojca rodziny. Jakby to było dobrze, gdyby mężczyźni zechcieli odkryć, do jakich wielkich dzieł zostali powołani! No niewątpliwie czymś niezwykłym dla każdego mężczyzny jest rodzina, na której straży powinien stać, współuczestniczyć w wychowywaniu dzieci. Jakże piękny to widok, kiedy dzieci tulą się do ojca, jak go kochają, jak oczekują na niego, jak wielkim jest dla nich autorytetem. Ojcostwo jest wielkim darem, którym powinni żyć mężczyźni. Z bólem myślimy dziś o takich mężczyznach, którzy zostawiają żonę i dzieci w pogoni za rozrywkami, depcząc i niszcząc wszystko najlepsze, co im się w życiu przydarzyło i czym mogliby uszczęśliwić swoich najbliższych. Świat nazywa to dziś często przewrotnie jakimś dobrem, ale zawsze jest to przecież zburzeniem ładu domowego, rodzinnego, a przede wszystkim Bożego, sprzeniewierzeniem się Bożemu planowi zbawczemu. Dlatego tak wielkim smutkiem napawają wszelkie symptomy walki z rodziną, redefiniowanie ojcostwa i macierzyństwa, tzw. filozofia gender.

Módlmy się zatem do Boga za pośrednictwem św. Józefa, żeby mężczyźni odkryli sens swojej pracy dla Chrystusa, dla budowania królestwa Bożego, i żeby każdy miał świadomość, że powinien być sumiennym obrońcą przesłania, jakie Pan Bóg zawarł w jego osobie.

2013-03-13 12:34

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józefie... patronie umierających

[ TEMATY ]

św. Józef

Archiwum prywatne

Wizerunek św. Józefa z diecezjalnego sanktuarium Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Świdnicy

Wizerunek św. Józefa z diecezjalnego sanktuarium Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Świdnicy

Święty Józef głowa świętej Rodziny umierał jak przekazuje nam tradycja w obecności Jezusa i Maryi. Całe swoje życie tak jak potrafił, starał się o ich bezpieczeństwo i zapewnienie im bytu materialnego.

Swoje obowiązki, spełniał z całą możliwą starannością i uczciwością. Można więc stwierdzić, że Jezus i Maryja odnosili się z szacunkiem i miłością do swego Opiekuna i Żywiciela. Tym bardziej więc otaczali Go troską pod koniec Jego ziemskich dni. Jakże w tej godzinie, święty Józef musiał czuć się bezpiecznym, widząc przy łożu śmierci te Najświętsze Osoby.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Bł. Carlo Acutis i Chiara Corbella Petrillo bohaterami nietypowego wyzwania w diecezji gliwickiej

Blisko 200 osób - dzieci, młodzieży i dorosłych - bierze udział w internetowym wyzwaniu „Poznaj Bożego człowieka" w diecezji gliwickiej. To część trwającego tam Kongresu Eucharystycznego. Poprzez udział w internetowej inicjatywie wierni poznają życie i dziedzictwo błogosławionego Carla Acutisa oraz służebnicy Bożej Chiary Corbelli Petrillo. „Tu wygrywa każdy, kto przy tej okazji duchowo się rozwinie, każdy, kto po prostu pozna wartościowego człowieka" - mówi Katarzyna Kłysik.

Inicjatywa miała być początkowo typowym konkursem poświęconym bł. Carlu (Karolowi) Acutisowi. To zmarły w 2006 roku nastolatek, wyniesiony na ołtarze przez Papieża Franciszka w 2020 roku. Jego kult na całym świecie szerzy się w niezwykłym tempie a w przypadku diecezji gliwickiej to właśnie urodzony w 1991 roku Włoch jest patronem Kongresu Eucharystycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję