Ojciec Święty przypomniał, że jak stwierdza Ewangelia Maryja „znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego” (Mt 1, 18), a Kościół wyznaje, że Syn Boży „za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”. Prawdę tę sformułował na Pierwszym Sonorze Konstantynopolitańskim w 381 roku Kościół niepodzielony i jest ona wyrażana w modlitwie „Anioł Pański”. Pozwala nam mówić także o Kościele jako matce: „przez przepowiadanie bowiem i chrzest rodzi on do nowego i nieśmiertelnego życia dzieci poczęte z Ducha Świętego i zrodzone z Boga”.
Franciszek zaznaczył, że podobnie jak Maryja najpierw poczęła, a następnie powiła Jezusa, tak też i Kościół najpierw przyjął Słowo Boże, pozwolił, aby „przemówiło do jego serca”, a następnie wydał je na świat swoim życiem i głoszeniem, przy czym przepowiadanie jest bezpłodne bez przyjęcia Słowa Bożego. Przypomniał, że tajemnica poczęcia w jej łonie Syna Bożego była dla Maryi niepojęta, i podobnie Kościół, w obliczu zadań przekraczających jego siły, spontanicznie zadaje to samo pytanie: „Jak to możliwe?”. Również dzisiaj w obliczu misji głoszenia Jezusa Chrystusa i Jego zbawienia światu, który zdaje się szukać jedynie dobrobytu w doczesności słyszymy odpowiedź: „Duch Świętego zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami” (Dz 1, 8). - „Bez Ducha Świętego Kościół nie może iść naprzód, Kościół się nie rozwijać, Kościół nie może głosić Ewangelii” - stwierdził papież.
Ojciec Święty podkreślił, że dotyczy to nie tylko Kościoła w ogólności, lecz także każdego chrześcijanina, gdy staje niekiedy w obliczu sytuacji przekraczających jego siły. Zachęcił, aby wówczas pamiętać, że „Dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37).
Pomóż w rozwoju naszego portalu