Reklama

Życzymy, życzymy...

Ułożenie pięknych życzeń przeznaczonych dla bliskiej osoby wymaga pewnego trudu i zaangażowania. A przecież każdy z nas chciałby w święta usłyszeć wyjątkowe słowa…

Niedziela wrocławska 52/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życzenia, które Tobie życzę na razie nie wyliczę, więc podaję pierwsze z kraju, by Ci żyło się jak w raju. By w wigilię u rodzinki wszyscy mieli fajne minki. By przy stole chciał zagościć pakiet zdrowia i miłości i u wszystkich był tak mocny, by pozostał całoroczny. Wesołych Świąt!” Oto przykład świątecznych życzeń, jakie można znaleźć w Internecie. Z pewnością mogą się one podobać - są krótkie, konkretne, a do tego rymowane i z odrobiną humoru. Gdyby jednak się nie spodobały, przy pomocy jednego kliknięcia myszką znajdziemy setki innych życzeń: począwszy od wierszyków o św. Mikołaju na życzeniach z kategorii: „wulgarne” skończywszy. To z pewnością jeden ze sposobów na rozwiązanie nurtującego nas co roku pytania: co napisać na kartce ze świątecznymi życzeniami? Warto jednak zadać sobie pytanie: o co właściwie w tej tradycji chodzi?

Nie chowaj się za formułkami

W pierwszej kolejności - same święta. Na ulicach Wrocławia mamy je już właściwie od 2 listopada. Jarmark i choinka na wrocławskim Rynku też stoją od początku grudnia. Świętowanie trwa, ale właściwie co to są za święta? Z pewnością nie Bożego Narodzenia - bo te dopiero przed nami i póki co przygotowujemy się do nich przez Adwent. Skoro więc nie Boże Narodzenie, to i życzenia, które sobie składamy niewiele mają wspólnego z Wcieleniem Syna Bożego. Życzymy sobie jedynie „fajnych minek”, zdrowia (bo przecież ono jest najważniejsze), wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Niektórzy do tej listy dorzucają jeszcze szampańskiego Sylwestra. Ale tak właściwie co to wszystko znaczy? Czy nasze marzenia i pragnienia są już tak płytkie, że do szczęścia starczy nam fajna minka i lampka szampana? Z pewnością nie, ale też złożenie porządnych życzeń nie jest wcale łatwe i wymaga odrobiny wysiłku, dlatego wolimy chować się za utartymi formułkami, które tak właściwie nic nie znaczą. Podobnie jak święta Bożego Narodzenia, które często są jedynie okazją do zjedzenia pokaźnej kolacji na białym obrusie i „rodzinnego oglądania telewizji”, a nie szansą na spotkanie z Bogiem, który stał się człowiekiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obustronna radość

Złożone z serca życzenia Bożonarodzeniowe to wielki skarb. Po pierwsze, dla tego, który je składa, ponieważ żeby je napisać, musi trochę pomyśleć, a później uzewnętrznić swoją wiarę poprzez słowa. Dzięki temu sam może bardziej dojrzale i po chrześcijańsku przeżyć nadchodzący czas świąt. Po drugie, dla otrzymującego takie życzenia, ponieważ wie, że jest ktoś, komu na nim zależy, skoro podjął taki wysiłek. Mało tego, taka kartka może być okazją do naprawienia jakiejś relacji, albo po prostu do zbliżenia rodziny, która może już od dawna ze sobą nie rozmawia, ponieważ nikomu nie chce się podjąć trudu utrzymywania kontaktu. Właśnie dlatego powinniśmy wysyłać życzenia w formie staroświeckiej kartki, a nie e-mailem lub sms-em. Te techniczne udogodnienia to wprawdzie znaki naszych czasów, ale zapytajmy się szczerze: kto z nas chciałby dostać życzenia dzięki opcji: „Wyślij do wszystkich”…?

Pamiętaj o tym, co najważniejsze

Ktoś mógłby zapytać: od czego więc zacząć? Bardzo ciekawym sposobem jest własnoręczne przygotowanie kartek. Nie trzeba mieć do tego celu specjalnych umiejętności manualnych. Wystarczy komputer, drukarka i dobry pomysł a cała praca może zająć kilka minut. Jeżeli wolimy jednak kartki kupione w sklepie, to też nie ma z tym problemu, warto jednak zwrócić uwagę, aby ta kartka nawiązywała do Narodzenia Chrystusa, a nie do czerwonego krasnala z wielkim brzuchem albo do wigilijnego karpia. Kolejnym krokiem jest ułożenie słów - można na przykład zacząć cytatem z Ewangelii. Ważne, żeby życzyć tego co w te święta jest rzeczywiście najważniejsze: radości ze zbawienia, które stało się udziałem człowieka - naszym udziałem! Wszystkie pozostałe życzenia, nawet dobrego zdrowia, które ponoć jest podstawą, to jedynie dodatek do tego najważniejszego.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Wojciech Osial: lekcje religii wspierają wychowawczą rolę szkoły

2024-06-17 13:24

[ TEMATY ]

katecheza

bp Wojciech Osial

Episkopat News

Bp dr hab. Wojciech Osial

Bp dr hab. Wojciech Osial

- Nauczanie religii katolickiej i innych wyznań wspiera wychowawczą rolę szkoły. Dzięki obecności tych lekcji jest możliwe integralne wychowanie człowieka w jego sferze intelektualnej, moralnej, duchowej i kulturowej. Ufam, że MEN zauważy te wartości - mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, omawiając dotychczasowe rozmowy strony kościelnej i rządowej w sprawie organizacji lekcji religii w szkole.

KAI: Strona kościelna od kilku miesięcy rozmawia z rządem w sprawie planowanych przez władze państwowe zmian w organizacji lekcji religii w szkole. Jaki jest efekt tych spotkań?

CZYTAJ DALEJ

Dziękczynienie w Domowym Kościele

2024-06-17 17:44

Archiwum prywatne

Domowy Kościół rejonu Wrocław - Południe podsumował rok formacyjny, a podsumowanie tego czasu odbyło się w parafii NSPJezusa w Sulistrowiczkach. Była modlitwa, agapa i wspólne kibicowanie. Do rejonu został przyjęty nowy krąg, któremu towarzyszy bp Maciej Małyga.

Gdy rozmawiałem w latach 70-tych z ks. Blachnickim, on mówił, że w przyszłości, Kościół będzie się rozwijał w małych wspólnotach. Miał rację i tego jesteśmy świadkami, gdy patrzymy na Domowy Kościół i małe wspólnoty, które są przepełnione wiarą - mówi ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii w Sulistrowicach.

CZYTAJ DALEJ

Dziękczynienie w Domowym Kościele

2024-06-17 17:44

Archiwum prywatne

Domowy Kościół rejonu Wrocław - Południe podsumował rok formacyjny, a podsumowanie tego czasu odbyło się w parafii NSPJezusa w Sulistrowiczkach. Była modlitwa, agapa i wspólne kibicowanie. Do rejonu został przyjęty nowy krąg, któremu towarzyszy bp Maciej Małyga.

Gdy rozmawiałem w latach 70-tych z ks. Blachnickim, on mówił, że w przyszłości, Kościół będzie się rozwijał w małych wspólnotach. Miał rację i tego jesteśmy świadkami, gdy patrzymy na Domowy Kościół i małe wspólnoty, które są przepełnione wiarą - mówi ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii w Sulistrowicach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję