Reklama

Kościół wrocławski z perspektywy młodych księży

Łączyć nadprzyrodzone z przyrodzonym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy czas niesie ze sobą określone i niepowtarzalne okoliczności. Warunki te są zawsze na miarę człowieka, który w nich żyje. Oczywisty staje się fakt, że każdy duszpasterz, chcąc by jego przekaz dotarł do odbiorców, musi żyć i głosić na miarę czasu, w którym żyje.

Poszukiwanie koncepcji

Być księdzem. Początkowo zdawało mi się, że nic prostszego. Określona misja, zbiór wytycznych do jej realizacji i otrzymane „pole do popisu”. Okazuje się jednak, że duszpasterzowanie wymaga zadania sobie trudu poszukiwania koncepcji realizacji swojej duszpasterskiej misji. O ile konkretna parafia i jej specyfika narzucają poniekąd jakieś sposoby postępowania, o tyle docieranie do konkretnych ludzi musi opierać się na jakiejś koncepcji. Po początkowym okresie pracy w mojej parafii zdałem sobie sprawę z faktu, że docieranie do człowieka musi się odbywać na płaszczyźnie, którą oboje będziemy rozumieć.
Skąd zaczerpnąć wzorzec? Nie trzeba daleko szukać, wystarczy przyjrzeć się bliżej Jezusowi i Jego działaniu. Odkrywczym było dla mnie, że to co Jezus robił najczęściej, to „bycie z ludźmi”. W każdym momencie ich życia towarzyszył im. Był obecny na weselu, pogrzebie, przy dzieciach, na ucztach, wśród żebraków - po prostu wszędzie: żył życiem ludzi. Uważam, że dziś pilnie potrzeba, by księża żyli z ludźmi. Konkretnie chodzi o to, by unikać izolacji i tworzenia „dwóch światów”. Świat jest jeden. Pewnie, że można narazić się na takie czy inne zarzuty, ale przecież Jezusowi często wypominano, że zadaje się z celnikami, grzesznikami, cudzołożnicami. Św. Paweł pięknie ujmie to w stwierdzeniu: „stałem się wszystkim dla wszystkich, by pozyskać przynajmniej niektórych”. Koncepcja stała się oczywistą - być z ludźmi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proces komunikacji

Może to zabrzmi banalnie, ale porozumiewamy się w dużej mierze przy pomocy języka. Posługa słowa, „stara jak świat” zdaje się być trochę niedocenianą. Zauważyłem, że jako ludzie chcemy słuchać o tym, czym aktualnie żyjemy. Jest przecież tak wiele frapujących nas okoliczności, że jakiekolwiek próby ich podejmowania spotykają się z zainteresowaniem. Uczestnicząc w życiu można bardzo łatwo wyłowić tematy, które mogą stać się nośnikiem Słowa. Potem należy tylko odnaleźć łącznik pomiędzy nimi a nauką Jezusa i ukazać go. Osobiście traktuję posługę Słowa jako priorytetową, choć zdaję sobie sprawę, że głoszenie nie do wszystkich dociera.

Reklama

Nie wszyscy słuchają kazań

Dotarcie do ludzi nie chodzących do kościoła jest trudnym zadaniem. Próbując znaleźć drogę, szczególnie do młodych postanowiłem początkowo wykorzystać lekcje religii. Myślę, że stanowią one dobrą i często jedyną szansę dotarcia do tych wszystkich, którzy z kościołem w kontekście praktykowania wiary mają niewiele wspólnego. Młodzież chętnie chłonie tematy ją interesujące, choć nie zawsze chce odnajdywać konkluzje, które ukazują obecność Boga w życiu człowieka. Jest jednak katecheza miejscem spotkania, które może, a nawet powinno zrodzić relację pomiędzy duszpasterzem a młodzieżą. Relacja taka jest dobrą okazją do nawiązania kontaktów, które w dalekiej perspektywie mogłyby ukazać ową nić pomiędzy przyrodzonym a nadprzyrodzonym. Podczas pracy w szkole zorientowałem się, że by dotrzeć do moich uczniów, muszę stać się ich przyjacielem.

Konieczność zainteresowania

Każdy człowiek ma w sobie coś, czym wzbudza zainteresowanie a nawet podziw innych. Od lat zajmuję się sportem, konkretnie sztukami walki. Pamiętam, jakie na mnie robiły wrażenie treningi w wykonaniu instruktorów - ich sprawność, wytrzymałość. Postanowiłem założyć sekcję sportową w ramach szkolnego SKS. Ku mojemu zaskoczeniu zainteresowanie młodzieży było duże. Po jakimś czasie wyłoniła się grupa, która zmagania ze sobą potraktowała na poważnie. Uważam, że sport uczy wytrwałości, konsekwencji, ascezy i dyscypliny. Uczy też podmiotowego spojrzenia na drugiego człowieka i pokory wobec siebie. Wszczepianie tych wartości z czasem pozwala na poruszenie głębszych tematów, doprowadzając do pochylenia się nad owym łącznikiem przyrodzoności z nadprzyrodzonością. Ponadto przebywanie ze sobą, szczególnie kiedy stwarza możliwość poznawania się na co dzień, daje szansę ukazania młodym ludziom innego życia.

Reklama

Częste bycie razem

Właśnie świadomość ukazywania innego życia przez przebywanie ze sobą motywuje mnie do innego rodzaju przedsięwzięć. Od jakiegoś czasu organizuję obozy sportowo-rekreacyjne dla dzieci i młodzieży. Realizując te zadania, współpracuję z wrocławską Caritas. Od tego roku zaangażowałem się w prace Hufca ZHP w Oławie w charakterze kapelana. Od nowego roku szkolnego planuję przedsięwziąć formę współpracy polegającą na ukazywaniu w wartościach skautingu wartości zbliżających człowieka do Boga na drodze spotkań z harcerzami.

Konieczność spotkań

Po spotkaniu osoby z osobą zawsze pozostaje coś. Staram się wykorzystać każdą okazję do spotkania, czy to w duszpasterstwie akademickim, czy na treningu, na obozie harcerskim, zbiórce ministranckiej, na wycieczce, zabawie - wszędzie. Uważam, że żyć z ludźmi to przebywać z nimi - po to by ukazać tę cienką, aczkolwiek odwieczną nić pomiędzy tym co nadprzyrodzone - Bogiem a tym co stanowi przyrodzoność w życiu człowieka.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Farmaceuci i lekarze do MZ: recepta na pigułkę "dzień po" wymaga zgody rodziców

2024-04-18 07:09

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Farmaceuci, lekarze i położne ostrzegają Ministerstwo Zdrowia, że wystawianie recept farmaceutycznych na pigułkę "dzień po" osobom niepełnoletnim bez zgody rodzica może być niezgodne z prawem. Są też przeciw "sprowadzaniu zawodów medycznych do roli usługodawców, a pacjentów do roli klientów".

Od 1 maja tzw. pigułka "dzień po" ma być dostępna dla osób powyżej 15. roku życia na receptę farmaceutyczną. Usługa będzie realizowana w aptekach, które zgłoszą akces do programu Ministerstwa Zdrowia i podpiszą w tej sprawie umowę z NFZ.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję