Reklama

Sierpień bez pianki

Niedziela małopolska 33/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieprzypadkowo spotkaliśmy się ze starym znajomym w gorące sierpniowe popołudnie. Brakowało tylko zimnego piwa... W Polsce od lat w tym maryjnym miesiącu wiele osób odmawia sobie jednak alkoholu, nie tylko po to, by uczcić w ten szczególny sposób Matkę Bożą, ale także podejmują abstynencję w konkretnych intencjach. Wielu ludzi uważa to za dewocję, nie rozumiejąc głębi istoty tego - w perspektywie całego życia - niewielkiego wyrzeczenia...
Na początku sierpnia odwiedził nas znajomy. Podczas rozmowy podzielił się z nami problemem jaki nasilił się ostatnio w jego rodzinie. Jeden z jej członków, mężczyzna w sile wieku nie może sobie poradzić z uzależnieniem alkoholowym. Raz kończy na ulicy, innym razem na detoksie... Jego stan jest, delikatnie mówiąc, niestabilny. Nasz znajomy, napomknął mimochodem, że przez kilka lat nie pił w intencji wyzwolenia z nałogu tego człowieka i efekty były widoczne. Jednak odkąd wyemigrował na Zachód, nie pomyślał by ponowić to przyrzeczenie. I teraz zastanawia się nad powtórnym podjęciem krucjaty antyalkoholowej, bo widzi jak wiele złego wydarzyło się w życiu jego krewnego.

Zyskać wiele

Ktoś może pomyśleć, że miesiąc abstynencji od alkoholu to za mało, że taka ofiara nie przyniesie owoców. Co innego rok, dwa lata, całe życie. Jednak patrząc od innej strony - jeśli nie podołamy przez miesiąc, co tu mówić o dłuższym okresie? Ten jeden miesiąc może nam pokazać, że taka forma modlitwy jest możliwa. Niektórym może nawet uzmysłowić własne, dotąd nieuświadomione zniewolenie. A jeśli ktoś znajdzie chęci i siłę do tego szczególnego postu - dlaczego by nie spróbować? Przecież nic przez to nie traci, a może zyskać wiele - jeśli nie dla siebie (i własnego portfela) to dla innych...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mała wielka ofiara

„Nigdy nie miałem problemu z alkoholem, ani z używkami. Nie uważam to za jakiś sukces, że pierwszym alkoholem moich w ustach był szampan studniówkowy - po prostu - rodzice wychowali mnie w ten sposób, za co jestem im ogromnie wdzięczny! Za ten ich przykład szczęśliwego życia bez alkoholu - mówi w swoim świadectwie jeden z członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. - Znam smak dobrego wina, więc często w towarzystwie odmawiając jego wypicia, doświadczam jak wielką moc ma ta ofiara. Cóż za problem pomodlić się różańcem? Dla mnie mniejszy, niż odmówić sobie czegoś. Doceniłem jak wielką wartość ma post! Do czego on prowadzi. Podpisując rok temu wstrzemięźliwość do końca życia, poczułem niesamowitą wolność! Po ludzku wprawdzie się ograniczyłem, jednak wewnętrznie jakieś kajdany puściły. Wiedziałem, że Bóg dał mi łaskę tego, że alkohol, używki już mnie nie zniewolą i tą wolnością pomogę ludziom, którzy już nie potrafią się uwolnić”.
To tylko jedno z wielu świadectw osób, które podjęły Krucjatę w intencji bliźnich. Osobiście jestem pełna szacunku dla nich. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy musi być abstynentem, chcąc być dobrym chrześcijaninem. Dlatego ważne wydają mi się propozycje Kościoła do podjęcia jedynie sierpniowej abstynencji.

Reklama

Nikt nas nie zmusza

W rozmowach z ludźmi czasem spotykam się z ich nieco dwuznaczną postawą, kiedy nie „zabierają” oni za granicę swoich dobrych postanowień. Istnieje takie zagmatwane wytłumaczenie, że w innych krajach jest w zwyczaju picie wina do obiadu, spowodowane np. warunkami klimatycznymi, i w tym przypadku picie alkoholu, mimo podjętych postanowień, jest uzasadnione. Zgodzę się z tym, jeśli mówimy np. o krajach śródziemnomorskich. Jednak odniesienie tej zasady do Wysp Brytyjskich i whisky z lodem jakoś mnie nie przekonuje... Przy takim uzasadnianiu najczęściej uwidacznia się nasza skłonność do „odtłumaczania” wszystkiego, nawet względem nas samych. A przecież podstawą wszelkich postów, krucjaty i innych wyrzeczeń jest dobrowolność i brak przymusu. Warto więc stanąć w prawdzie i podjąć rzeczywistą ofiarę, albo z niej zrezygnować. Przecież nikt nas do niej nie zmusza!

Reklama

Wesele „inaczej”

Pięknym świadectwem wiary i szacunku dla Maryi jest urządzanie w sierpniu wesel bezalkoholowych. To wcale nie znaczy, że cała rodzina z nowożeńcami na czele ma podjętą Krucjatę! Nieraz jest to jednorazowa okazja do przyznania się do własnych przekonań przed osobami, z którymi na co dzień nie rozmawia się na temat wiary i wyznawanych wartości.

Walczyć o dusze

Jeszcze jednym motywem, który może zachęcić do abstynencji od napojów alkoholowych w sierpniu jest poszerzenie swojej codziennej modlitwy o post. W Ewangelii św. Mateusza (Mt 17, 14-21) opisywana jest sytuacja, gdy człowiek, którego syn jest epileptykiem, przychodzi do Jezusa i mówi, że jego uczniowie nie zdołali go uzdrowić. Na to Pan Jezus odpowiada, że ten rodzaj duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem. Biorąc na poważnie słowa Jezusa, możemy dobrowolnie włączyć się w modlitwę o wyzwolenie od wszelkich złych duchów, które zniewalają duszę człowieka. Mimo że do końca miesiąca zostało jeszcze kilkanaście dni, nie tracimy szansy, by włączyć się w tą wyjątkową modlitwę. Równie dobrze można podjąć ten post między 16 sierpnia a 16 września. Ważna jest intencja, a Panu Bogu na pewno będą miłe wszelkie nasze wyrzeczenia podejmowane w Jego imię.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Strukov/fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 12, 24-26.

Wtorek, 23 kwietnia. Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: spotkam się z premierem Tuskiem ws. Nuclear Sharing

2024-04-22 20:19

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Spotkam się z premierem Donaldem Tuskiem ws. możliwości dołączenia przez Polskę do programu Nuclear Sharing - zapowiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Prezydent, który przebywa z wizytą w Kanadzie pytany przez dziennikarzy podczas briefingu w Edmonton, czy po powrocie do Polski spotka się z premierem Donaldem Tuskiem ws. gotowości do przyjęcia broni nuklearnej w Polsce w ramach Nuclear Sharing, odparł: “oczywiście, spotkam się z panem premierem”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję