Reklama

Noc z Dalekim Wschodem

Japońska Noc w Muzeum Ziemi Lubuskiej zorganizowana 15 maja z okazji Międzynarodowego Dnia Muzeów to strzał w dziesiątkę. Już powstają plany, by była początkiem cyklu prezentującego różne światowe kultury w ramach kolejnych nocy muzealnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Honorowy patronat nad imprezą objęła Ambasada Japonii w Polsce. Dla zwiedzających przygotowano mnóstwo atrakcji, wśród nich specjały japońskiej kuchni, plenerowy pokaz japońskich sztuk walki i pokaz filmu „Yokoso! Japan”, przedstawiającego współczesną Japonię. Warsztaty i pokazy były jednorazowym wydarzeniem, natomiast wystawy można oglądać nawet do końca sierpnia.

Do obejrzenia

„W cieniu Fudżijamy” to tytuł wystawy Zygmunta Wielowiejskiego, kolekcjonera XIX-wiecznej japońskiej fotografii. Znaleźć na niej można portrety gejsz, samurajów, mnichów, chłopów i dzieci, a także świątynie, porty i osady oraz oczywiście majestatyczną Fudżijamę. Poezja i tajemniczość tamtego świata, które zauroczyły i inspirowały niegdyś twórców europejskiego impresjonizmu i modernizmu, zachwycają i dziś.
Wśród innych ekspozycji znalazły się wystawy ukazujące 90 lat stosunków polsko-japońskich, „Magia grafiki japońskiej” oraz ponad sto prac znanego reżysera Andrzeja Wajdy i jego żony (aktorki i scenografki) Krystyny Zachwatowicz - prace powstały w czasie ich pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa drzewek bonsai. Chociaż zapoczątkowali ją Chińczycy, to jednak w Japonii sztuka bonsai osiągnęła doskonałość. Miniaturowe rośliny mają sztucznie wymuszony płytki system korzeniowy, a ich kształt uzyskuje się m.in. poprzez przycinanie pędów i owijanie gałęzi drutem. Efekty wymagają cierpliwości i czasu, ale znawcy twierdzą, że drzewko bonsai jest jak wino - im starsze, tym lepsze, ładniejsze i… droższe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do zrobienia

Zwiedzający nie tylko oglądali - mogli również wziąć udział w warsztatach origami (sztuki układania papieru) prowadzonych przez Hiroshiego Kurotakę oraz ikebany, czyli po japońsku: drogi kwiatów. - W Polsce jak najbardziej można zajmować się ikebaną i są miejsca, gdzie można się tego uczyć. Np. w naszym muzeum była szkoła ikebany, przyjeżdżały Japonki i uczyły chętnych - mówi Wioletta Baran z Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie. - Moim mistrzem jest o. Hieronim z Tyńca, który uczył się w Japonii.
Ikebana to sztuka wymagająca. - Nie można się tego nauczyć na pierwszych zajęciach, ale powtarzając, powoli nabieramy wprawy. Ważne jest, by poznać diagram, potem przychodzi czas na naukę poszczególnych stylów. Istnieją też style wolne - tłumaczy Wioletta Baran. - Nie można też powiedzieć, że już się umie, bo tak naprawdę uczymy się cały czas. W Japonii jeśli nie opanuje się jakiegoś etapu, nie przechodzi się do kolejnego.
Prowadząca warsztaty podkreśla, że równie ważna jest umiejętność oglądania ikebany. Trzeba to robić w sposób refleksyjny i poetycki.

Do posłuchania

Melomani wypełnili salę w czasie występu Miho Kurihary. - To pianistka, która ma za sobą wiele koncertów i recitali. Po ukończeniu Akademii Muzycznej Kunitachi w Tokio kontynuowała studia na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie - przedstawiała artystkę Anitta Maksymowicz, rzeczniczka MZL. - Występowała z recitalami we Włoszech, Japonii, Austrii i Polsce.
Pianistka rozpoczęła koncert utworami Chopina, zagrała też Szymanowskiego, Rachmaninowa i Skriabina. Miho Kurihara wystąpiła w specjalnie na tę okazję zaprojektowanej kreacji. - W naszym muzeum mówimy na nią Misia - wyjawił Andrzej Toczewski, dyrektor MZL.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Propagator Dzieła Bożego

2024-06-18 14:27

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 24

[ TEMATY ]

patron

es.wikipedia.org

Św. Josemaría Escrivá de Balaguer

Św. Josemaría Escrivá
de Balaguer

Założył jedną z największych instytucji kościelnych, której misją jest pokazywanie ludziom, jak mogą spotkać się z Bogiem w ich życiu zawodowym i prywatnym.

Święty Josemaría Escrivá de Balaguer poświęcił się dla Boga i bliźnich. Urodził się w Barbastro w Hiszpanii, w pobożnej i dobrze sytuowanej rodzinie. Rodzice ukształtowali jego niezachwianą wiarę i ufność w siłę modlitwy i Bożej Opatrzności. Gdy miał kilkanaście lat, zdecydował się zostać kapłanem, aby w ten sposób bardziej otworzyć się na wypełnianie woli Bożej. W 1925 r. Josemaría przyjął święcenia kapłańskie. 2 października 1928 r. w Madrycie, gdzie kontynuował studia doktoranckie, podczas rekolekcji przeżył wizję dzieła, do którego Bóg go powoływał – był to moment, w którym narodziła się idea założenia Opus Dei. Tak ideę tej organizacji określił św. Josemaría: „Powołanie do Opus Dei może otrzymać każda osoba, która pragnie się uświęcić we własnym stanie: będąc stanu wolnego, żyjąc w małżeństwie czy we wdowieństwie, będąc świeckim czy duchownym”. Resztę życia poświęcił na rozwijanie Opus Dei. W chwili jego śmierci organizacja działała na pięciu kontynentach i liczyła ponad 60 tys. osób.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

[ TEMATY ]

nowenna

Przenajdroższa Krew Chrystusa

Adobe Stock

Nowenna do Krwi Chrystusa w każdej porze i potrzebie. Szczególnie do odmawiania przed rozpoczęciem lipca jako miesiąca szczególnej czci Krwi Chrystusa (22-30 czerwca).

Panie, Ty powiedziałeś: „proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”. Zachęceni Twoim Słowem, przychodzimy dzisiaj do Ciebie, aby z ufnością przedstawić Ci nasze prośby. (chwila ciszy)

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję