Słońce chyliło się ku zachodowi, gdy po raz pierwszy zawitała w progi komarowskiej świątyni, stąpając po dywanie z polnych kwiatów, pieczołowicie usłanym przez miejscowe kobiety i dziewczęta. Otoczona śpiewem wiernych i żarem serc przepełnionych wdzięcznością, zapłonęła jak wieczna lampa u stóp Najwyższego. Matka Boża Fatimska. 13 maja br., w rocznicę swych obajwień, u początku Wielkiej Nowenny Fatimskiej, zamieszkała w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Komarowie-Osadzie, by przemawiać do swoich dzieci, by wskazywać drogę do Syna, by zachęcać do przemiany życia.
Podczas pierwszego w historii komarowskiej parafii nabożeństwa fatimskiego witały Ją tłumy; dziewczęta i chłopcy, kobiety i mężczyźni, przedstawiciele różnych stanów i zawodów, miejscowe władze i kapłani, na czele z proboszczem ks. Tomaszem Bombą, który prosił Fatimską Panią, by zechciała przytulić do swego Niepokalanego Serca wszystkich mieszkańców parafii, by Komarów stał się „małą Fatimą”, w której Matka Zbawiciela będzie miłowana, słuchana, a Jej orędzie będzie głoszone wszystkim ludziom, miejscowym i przybyszom. Tego majowego wieczora pragnienie wyrażone przez Księdza Proboszcza zaczęło nabierać realnych kształtów, czego wyrazem były nie tylko pełne przywiązania i radości słowa powitania skierowane do Maryi, nie tylko pieśni i poezja, przygotowane przez komarowską młodzież, ale przede wszystkim wspólna modlitwa podczas Mszy św., różańca fatimskiego i nocnej procesji.
Eucharystii w tym szczególnym dniu przewodniczył ks. prał. Franciszek Nieckarz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego. On też wygłosił homilię, podczas której zabrał zgromadzonych w świątyni wiernych, w duchową podróż w czasie, do roku 1917. Przypominając historię obajwień, zauważył, że przesłanie płynące z Fatimy nie straciło na swej aktualności i w takim samym stopniu, w jakim dotyczyło ludzi XX wieku, dotyczy człowieka współczesnego. Ksiądz Prałat zwrócił uwagę na 3 istotne elementy fatimskiego orędzia: prośbę Maryi o codzienną modlitwę różańcową, konieczność podejmowania wyrzeczeń i ofiar, prowadzenie uczciwego życia. Wszyscy jesteśmy wezwani do ich praktykowania, wszyscy też powinniśmy, nie poprzestając na koncentracji na tym, co doczesne, wskrzesić w sobie pragnienie życia wiecznego, spotkania się z Jezusem w wieczności.
O te dary dla siebie i dla swoich bliskich komarowianie prosili podczas modlitwy wiernych, modlitwy zawierzenia parafii Matce Bożej Fatimskiej poprowadzonej przez ks. Tomasza Bombę, a wreszcie podczas Różańca fatimskiego, któremu przewodniczył ks. prał. Eugeniusz Derdziuk. Rozważanie tajemnic radosnych, stało się okazją do „wypłynięcia na głębię” wiary, nadziei i miłości, czego wyrazem był udział w procesji eucharystycznej z Chrystusem i Jego Matką ulicami Komarowa. Mimo późnej pory i dojmującego chłodu, uczestniczyła w niej rzesza wiernych. Z zapalonymi świecami, wśród śpiewu litanii loretańskiej wraz z Maryją w Jej fatimskiej figurze, nieśli Chrystusa tym, którzy pozostali w domach. Głosili orędzie fatimskie słowem i czynem tak, jak życzyła sobie tego ponad 90 lat temu, podczas swych objawień Święta Niewiasta.
Tego dnia Komarów zasypiał później niż zwykle, radując się z zyskania jeszcze jednej Mieszkanki. Matka Boża Fatimska pozostanie już na zawsze w komarowskiej świątyni i oby również w sercach tych, którzy 13 maja tak gorąco i serdecznie Ją przyjmowali. A następne nabożeństwo fatimskie już w czerwcu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu