Największy szatański podstęp?

Z ks. Gabriele Amorthem – włoskim egzorcystą – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Włodzimierz Rędzioch: – Jest Ksiądz jednym z najbardziej znanych egzorcystów, dlatego naszą rozmowę chciałbym zacząć od podstawowego pytania: Co to jest egzorcyzm?

Ks. Gabriele Amorth: – Egzorcyzm to autoryzowana przez Kościół publiczna modlitwa kapłana mianowanego przez biskupa, której celem jest uwolnienie od Szatana i jego złośliwego wpływu oraz od zła przez niego wyrządzonego.

– Kto to jest diabeł?

– Diabeł to duch, anioł, który stał się demonem, chociaż zachował swą anielską naturę (dlatego jest niewidoczny). Wierzymy w rzeczy niewidzialne, takie jak raj czy piekło, na mocy Słowa Bożego. Jeżeli ktoś nie wierzy w Boże Objawienie, nie może uwierzyć w rzeczywistość niewidzialną.

– Czy katolik może nie wierzyć w istnienie Szatana?

– Nie. Opowiem Panu pewien epizod. Spotkałem kiedyś ks. Pellegrino Ernettiego, znanego egzorcystę działającego przez 40 lat w Wenecji, który opowiedział mi o spotkaniu z Janem Pawłem II. Powiedział wtedy Papieżowi: „Ojcze Święty, w Rzymie jest egzorcysta – miał na myśli mnie – który chciałby powiedzieć Jego Świątobliwości, że wielu biskupów nie wierzy w Szatana”. Na to Papież odpowiedział mu zdecydowanie: „Kto nie wierzy w diabła, nie wierzy w Ewangelię”. Jednym słowem katolik, który nie wierzy w istnienie Szatana, nie wierzy w prawdę ewangeliczną. Powiedziałbym więc, że jest fałszywym katolikiem.

– Nie możemy zapominać, że Jezus był pierwszym, który wypędzał diabły…

– To prawda, w Ewangelii znajdziemy na to dowody – Jezus czyni wiele egzorcyzmów, uwalniając wielu opętanych ludzi. Czytając Ewangelię według św. Marka, odkryjemy, że pierwszym cudem Jezusa było uwolnienie opętanego – miało to miejsce w synagodze w Kafarnaum (por. Mk 1, 21-28).
W pierwszych czterech wiekach egzorcyzmy wykonywali wszyscy chrześcijanie, następnie Kościół łaciński wprowadził egzorcystat (urząd egzorcysty), dając biskupom wyłączną władzę mianowania egzorcystów. Pomimo tych decyzji Kościoła słowa Jezusa: „w imię moje złe duchy będą wyrzucać” (Mk 16, 17), są wciąż ważne, dlatego wszyscy mogą się modlić o uzdrowienie i uwolnienie. Poza tym dziś na całym świecie działa ruch Odnowy w Duchu Świętym (katolicka Odnowa Charyzmatyczna); grupy tego ruchu przyzwyczajone są modlić się o uzdrowienie i uwolnienie – cel tych modlitw i egzorcyzmu jest ten sam. Jeżeli ktoś – nawet Pan – podejmuje modlitwę w tej intencji z naprawdę wielką wiarą, może być ona bardziej skuteczna niż egzorcyzm. Do XII wieku w Kościele nie brakowało egzorcystów. W ostatnich trzech stuleciach natomiast stopniowo zaniechano egzorcyzmów. Doszło do tego, że dziś mamy biskupów i kapłanów, którzy nigdy nie zajmowali się egzorcyzmami, a czasami nawet w nie nie wierzą. Co gorsza, niektórzy teolodzy i bibliści nie wierzą w egzorcyzmy Jezusa, twierdząc, iż Ewangeliści starali się jedynie dostosować do mentalności ówczesnej epoki. W rezultacie mamy kler, który nie jest przygotowany w tej dziedzinie i nawet nigdy nie widział egzorcyzmu.

– Kto może zostać egzorcystą?

– Kapłan mianowany przez biskupa. Oczywiście, musi to być człowiek modlitwy, roztropny, cieszący się dobrą reputacją, dobrze przygotowany teologicznie (szczególnie ważna jest znajomość Pisma Świętego oraz teologii moralnej i dogmatycznej). Trudno „wyuczyć się” samemu, jak egzorcyzmować – potrzebny jest ktoś z wieloletnią praktyką, kto musi pomóc początkującemu egzorcyście. Ja miałem to wielkie szczęście, że zostałem mianowany do pomocy o. Candido, doświadczonemu egzorcyście, który działał w Rzymie przy Świętych Schodach.

– Jak można odróżnić zaburzenia natury psychologicznej i psychicznej od przypadków związanych z działalnością złych duchów?

– W tekście „Rytuału egzorcyzmów” wymieniono kilka symptomów opętania przez złego ducha (chociaż jest ich o wiele więcej):
– mówienie obcymi językami lub chociaż ich rozumienie (pewnego razu przyszła do mnie osoba, której obecni na spotkaniu zagraniczni księża zadawali pytania po włosku, niemiecku, chorwacku, polsku i arabsku; osoba ta rozumiała pytania w różnych językach, chociaż odpowiadała tylko po włosku);
– wiedza o ukrytych przedmiotach (mój przyjaciel schował w zakrystii święty obrazek; gdy zjawiła się tam osoba, którą miał egzorcyzmować, zażądała, by natychmiast usunął obrazek);
– posiadanie nadzwyczajnej siły (wiele razy egzorcyzmowałem osoby, które miały tak niezwykłą siłę, że musiały być trzymane przez czterech mocnych mężczyzn – była obawa, że mogły wyrządzić krzywdę samym sobie lub innym);
– odraza do sacrum (osoby opętane zaczynają bluźnić, usuwają z domu święte obrazy, przestają chodzić do kościoła…).
Oczywiście, są też inne symptomy, które można odkryć w miarę nabierania praktyki.

– Ksiądz wielokrotnie powtarzał, że kapitalne znaczenie w walce z Szatanem mają sanktuaria maryjne. Dlaczego?

– Mój mistrz o. Candido był bardzo przywiązany do sanktuariów w Lourdes i Loreto, gdyż wielu z jego pacjentów doznało tam uwolnienia – zdarza się, że egzorcyzmy przygotowują do uwolnienia od złego ducha, które następnie ma miejsce w domu, w miejscu pracy lub – bardzo często – w sanktuarium maryjnym. Matka Boża ma fundamentalne znaczenie w walce z Szatanem. Gdy przywołujemy Ją w czasie egzorcyzmu, jak i w modlitwach o wyzwolenie i uzdrowienie, Szatan reaguje gwałtownie.
Bóg, aby dać nam Jezusa, posłużył się kobietą. Na Kalwarii Jezus mówi do Jana: „Oto Matka twoja” (J 19, 27) i w ten sposób ofiarowuje Maryję całej ludzkości. Matka Boża staje się naszą Matką i Pośredniczką wszystkich łask. Również dziś Jezus posługuje się Maryją w objawieniach.

– Także w Medjugorie?

– Uważam, że objawienia Matki Bożej w Medjugorie i Jej przesłania są bardzo ważne.

– 29 czerwca 1972 r., w uroczystość świętych Piotra i Pawła, patronów Rzymu, Paweł VI – następca św. Piotra – wygłosił dramatyczną homilię, w której stwierdził, że „przez jakąś szczelinę wdarł się do Kościoła Bożego dym Szatana”. Dla wielu ludzi papieski krzyk na alarm był wielkim szokiem. Dziś Benedykt XVI również podnosi alarm, gdy powtarza, że Kościół jest bardziej zagrożony grzechami swoich dzieci niż wrogami zewnętrznymi. Szatan cały czas pracuje, by zniszczyć Kościół Boży rękami samych katolików…

– Dym Szatana wdarł się do Kościoła wraz z apostołem Judaszem. Kościół jest święty, bo jest Kościołem Bożym, lecz składa się z ludzi, dlatego ma też ich wady. Msza św. odprawiana przez kapłana, który żyje w grzechu ciężkim, jest ważna – Jezus rzeczywiście pojawia się pod postacią wina i chleba; podobnie ma się sprawa ze spowiedzią. Lecz kiedyś taki ksiądz będzie musiał odpowiedzieć za swe postępowanie przed Bogiem. Dzisiaj, gdy media mówią bardzo dużo o grzesznych kapłanach, nie możemy zapominać o rzeszy świętych kapłanów, którzy służyli Bogu i ludziom przez te dwa tysiące lat. Ja też poznałem świętego – Jana Pawła II, jestem głęboko przekonany o jego świętości. Kiedyś miałem okazję koncelebrować z nim Mszę św. w jego prywatnej kaplicy. Udokumentowałem też jego trzy egzorcyzmy (nie wszyscy wiedzą, że Jan Paweł II egzorcyzmował).

– Chciałem prosić o radę dla nas, wiernych świeckich, i dla kapłanów: Jak możemy bronić się przed Szatanem?

– Diabeł może nas opętać w różny sposób: gdy chodzimy do magów, do wróżących z kart lub gdy uczestniczymy w seansach spirytystycznych. Dlatego przede wszystkim należy unikać zabobonów i okultyzmu. Aby bronić się przed Szatanem, należy modlić się o uwolnienie. Ktoś sam może uwolnić się od Złego za pomocą modlitwy i postu, chociaż – podkreślam – egzorcyzm jest w tym wielką pomocą. Gdzie nie ma egzorcystów, moża znaleźć grupy Odnowy Charyzmatycznej.
Jeżeli chodzi o duchowieństwo, chciałem zwrócić uwagę, że kiedyś w seminariach wśród materii teologicznej była również teologia duchowości, w ramach której zajmowano się Szatanem i egzorcyzmami. Jednym słowem, kapłani byli przygotowani w tej dziedzinie. Dziś tak nie jest. Dlatego aby mieć kapłanów, którzy wierzą w diabła i potrafią egzorcyzmować, należałoby zacząć od seminariów.

– Kilka lat temu ludzie na całym świecie oglądali film „Egzorcysta”. Co Ksiądz sądzi o nim?

– Nie chcę oceniać treści filmu, ale jego wielką zasługą jest, że przypomniał światowej opinii publicznej zapomniane dziś słowo „egzorcysta”.

– Przypomniał też o istnieniu diabła ludziom XXI wieku, którym wiara w złe duchy wydaje się czymś anachronicznym. Dziękując za rozmowę, chciałbym życzyć Księdzu dalszych sukcesów w walce z Szatanem, najbardziej nieczystym duchem, wrogiem wiary, nieprzyjacielem rodzaju ludzkiego, kusicielem ludzi, ojcem kłamstwa.

Niedziela 47/2010

Editore: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Redattore capo: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl